Fala upałów nawiedziła Hiszpanię. W andaluzyjskim mieście Écija temperatura przekroczyła w piątek 40 stopni Celsjusza. Ministerstwo Zdrowia w Madrycie apeluje do ludzi, aby pili wodę i chronili się przed słońcem.
Miasto Écija, położone 85 kilometrów na wschód od andaluzyjskiej stolicy - Sewilli, nazywane jest "patelnią" Hiszpanii. Dlaczego? Bo zwykle temperatura powietrza jest w nim o kilka stopni wyższa niż w pozostałych regionach Andaluzji.
- Écija położona jest w dolinie. Kiedy w Sewilli jest 35 stopni, tutaj mamy 40 - powiedział Antonio José Pacheco, mieszkaniec miasta.
W piątek temperatura przekroczyła w mieście 40 stopni Celsjusza. - Upał jest tu nie do wytrzymania - zauważył fryzjer Oskar Moreno. Dodał, że nie ma sensu wychodzić na spacer bez powodu w taką pogodę.
W związku z falą upałów, która ruszyła w czwartek w Hiszpanii, wydane zostały alerty przed spiekotą. Ministerstwo Zdrowia apeluje do ludzi, aby pili wodę, chronili się przed słońcem i zwracali szczególną uwagę na osoby młode i starsze.
Źródło: Reuters