W Włoszech panuje tak dotkliwa susza, że w niektórych rejonach może zostać wprowadzone racjonowanie wody - przekazał w piątek minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Gilberto Pichetto Fratin. - Potrzebna jest natychmiastowa interwencja - przyznał. We Francji natomiast z powodu suszy minister transformacji ekologicznej i spójności terytorialnej Christophe Béchu ogłosił w tym tygodniu wprowadzenie stanu wyjątkowego.
We Włoszech panuje dotkliwa susza. Najgorzej jest w północnych regionach. Eksperci ostrzegli, że skutki mogą dotknąć 3,5 miliona Włochów.
W górach leży o połowę mniej śniegu niż powinno o tej porze, także poziom wody w rzekach i jeziorach jest niższy o ponad połowę - tłumaczył w piątek minister środowiska i bezpieczeństwa energetycznego Gilberto Pichetto Fratin, przedstawiając sytuację w kraju. - Problem suszy jest poważny - przyznał.
Możliwe racjonowanie wody
- Potrzebna jest natychmiastowa interwencja, co oznaczać będzie także racjonowanie w dystrybucji wody - zaznaczył szef resortu. - Może zdarzyć się, że na niektórych obszarach będzie to konieczne - powiedział w wywiadzie radiowym. Jak zastrzegł, "na razie nie ma żadnej decyzji w tej sprawie". Wyjaśnił, że może ona zapaść po konsultacjach z krajowym zarządem gospodarki wodnej. Ponadto minister ogłosił, że rząd rozważa możliwość powołania komisarza odpowiedzialnego za zarządzanie wodą w kraju.
We Francji stan wyjątkowy
Ze względu na trudną sytuację związaną z suszą francuski minister transformacji ekologicznej i spójności terytorialnej Christophe Béchu w tym tygodniu ogłosił wprowadzenie stanu wyjątkowego. Nie sprecyzował środków, jakie mogą zostać podjęte w związku z suszą, ale przekazał, że będą one "łagodne".
Planowane restrykcje to reakcja na brak znaczących opadów od miesiąca. Od 21 stycznia do 21 lutego każdego dnia opady nie przekraczały litra na metr kwadratowy. Jak powiedział minister na antenie telewizji Franceinfo, "ta zima jest najbardziej suchą od 1959 roku".
Jak podaje serwis Météo-France, "luty 2023 r. powinien zakończyć się deficytem opadów atmosferycznych wynoszącym ponad 50 proc.". "Oprócz braku deszczu od 12 miesięcy temperatura we Francji wynosi więcej niż norma" - dodano. Jest to bezprecedensowy okres ciepła od początku pomiarów w 1947 roku.
Béchu zapowiedział posiedzenie komitetu odpowiedzialnego za zapobieganie klęsce suszy, a także zebranie prefektów wszystkich części Francji. Środki, które mają zapobiec klęsce żywiołowej w lecie, będą obowiązywać od marca.
Źródło: PAP, Reuters