Na Morzu Egejskim blisko wysp Santorini i Amorgos występują silne wstrząsy. Wzmożona aktywność sejsmiczna utrzymuje się tam od kilku dni. Eksperci nie są pewni, jak długo potrwa fala trzęsień ziemi i czy może doprowadzić do tsunami. O tym, co dzieje się obecnie na Santorini, opowiedziała mieszkająca tam od 20 lat Polka.
Najnowsze informacje mówią o nowym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 5, które było odczuwalne w Atenach. W sumie od kilku dni na Morzu Egejskim między wyspami Santorini i Amorgos doszło do kilkuset wstrząsów. We wtorek nad ranem najsilniejsze z nich miało magnitudę 4,9. W okolicy sąsiednich wysp Amorgos i Anafi w ciągu 50 minut we wtorek odnotowano sześć trzęsień ziemi. Najmocniejszy wstrząs miał siłę 3,9.
Choć na Cykladach nie odnotowano poważnych zniszczeń, wielu turystów zdecydowało się na ewakuację. Polka, która jest właścicielką hotelu na Santorini przyznała, że wśród części osób przebywających na wyspie osób wybuchła panika. Dotyczyło to zwłaszcza młodych.
- Starsi Grecy zachowują spokój, pracują, żyją po staremu. Z wyspy wyjechali ludzie młodzi i turyści, którzy też nie są przyzwyczajeni do trzęsień ziemi - powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Magdalena Sigala, która mieszka na Santorini od 20 lat.
Dodała, że na greckiej wyspie w zwykłym trybie działają już hotele, kawiarnie i sklepy, a władze kontrolują sytuację.
>>> CZYTAJ TEŻ: Chaos na Santorini, port przepełniony. "Cała wyspa opustoszała"
"Trzęsło dosłownie co minutę"
Polka przekazała, że niektórzy zaniepokojeni turyści zwracają się do hotelu, pytając o sytuację na miejscu. Na razie nikt nie odwołuje rezerwacji. Przyznała, że tak wzmożonej aktywności sejsmicznej nie było w tym regionie od dawna.
- Bywały mocniejsze trzęsienia, ale na przykład jedno albo dwa dziennie, ale nie trzęsło tak często. Wczoraj z samego rana trzęsło dosłownie co minutę. To było trochę przerażające - powiedziała Sigala.
Zaznaczyła, że "nikt nikogo nie ewakuował, ludzie sami stąd wyjechali, bo chcieli". Na wyspę latają samoloty i pływają promy.
- My też się przestraszyliśmy, bo to nie jest nic normalnego, że trzęsie pod rząd tyle razy. My zostajemy, póki co robi się tego coraz mniej, robi się coraz ciszej, to co najgorsze miejmy nadzieję, że już minęło - podkreśliła właścicielka hotelu.
Wstrząsy nie są związane z aktywnością wulkaniczną
Profesor Beata Orlecka-Sikora, kierownik Zakładu Sejsmologii w Instytucie Geofizyki (IGF) Polskiej Akademii Nauk potwierdziła, że obserwowana obecnie aktywność sejsmiczna w rejonie greckich wysp jest związana z ruchami tektonicznymi w tamtejszej tak zwanej strefie uskokowej, a nie zjawiskami wulkanicznymi.
- Greckie wyspy Santorini i Amorgos są położone w tak zwanym łuku helleńskim, który powstał na skutek subdukcji płyty afrykańskiej pod płytę egejską (subdukcja to wciąganie lub wpychanie jednej płyty litosferycznej pod drugą). Dlatego jest to rejon, w którym aktywność sejsmiczna nie jest zaskakująca. Obecna sytuacja jest związana z jednym z głównych uskoków tego łuku. Wstrząsy sejsmiczne są zlokalizowane w pobliżu uskoku, który w 1956 roku spowodował bardzo duże i katastrofalne w skutkach trzęsienie ziemi o magnitudzie przekraczającej 7 - powiedziała ekspertka. Jak tłumaczyła naukowczyni, bieżąca aktywność sejsmiczna najprawdopodobniej jest spowodowana migracją fluidów (płynów) wzdłuż strefy uskoku, co powoduje zmniejszenie jego wytrzymałości i w konsekwencji prowadzi do nagłego uwolnienia naprężenia oraz generowania wstrząsów sejsmicznych.
- Od czasu do czasu obserwujemy w skorupie ziemskiej migracje fluidów, na przykład gazów, szczególnie w obszarach z aktywnością wulkaniczną. Migracja fluidów zmienia warunki mechaniczne uskoku, co prowadzi do powstawania wstrząsów. Są to tak zwane wstrząsy rojowe, które zazwyczaj nie mają wyraźnego trzęsienia głównego i charakteryzują się serią wstrząsów o mniejszej lub średniej magnitudzie - tłumaczyła prof. Beata Orlecka-Sikora.
Czy powstanie tsunami
Ekspertka pytana, czy podczas tej aktywności sejsmicznej prognozuje się większe wstrząsy, odpowiedziała, że podczas wstrząsów rojowych bardzo silne trzęsienia zdarzają się rzadko, ale nigdy nie można tego całkowicie wykluczyć. - Takie prognozy mają również naukowcy z Uniwersytetu w Salonikach, z którymi na co dzień współpracujemy, opracowując wspólnie nowe metody prognozowania dużych trzęsień ziemi - dodała. Epicentrum obecnych wstrząsów znajduje się w morzu, co może spowodować tsunami. - Jeśli wystąpi tak silne trzęsienie ziemi, jak w 1956 roku, to przy tym typie uskoku wystąpienie tsunami jest prawdopodobne. Zresztą, taka sytuacja się zdarzyła po trzęsieniach ziemi w 1956 roku - wskazała.
Trzęsienie ziemi na Santorini. Jak długo potrwa
Prof. Beata Orlecka-Sikora pytana też, ile może potrwać taka aktywność odpowiedziała, że jest to trudne do określenia.
- Czasem to kwestia godzin, czasem dni i tygodni, a zdarza się, że i miesięcy. Podobne aktywności rojowe trwały w tamtych rejonach zazwyczaj kilkanaście dni. Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest dynamiczna, dlatego wciąż obserwujemy rozwój tej aktywności. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, co stoi za tym procesem - wskazała. A żeby określić dokładną przyczynę, potrzebne są żmudne badania - prowadzone zarówno w trakcie aktywności, jak i po jej zakończeniu. Jak opowiadała ekspertka, ten proces obejmuje m.in. takie etapy, jak: zbieranie zapisów z sieci sejsmologicznej, rejestrującej wstrząsy, ich opracowanie, ustalanie parametrów wstrząsów takich, jak magnituda, głębokość, lokalizacja i mechanizm źródłowy, ustalanie typu uskoku i mechanizmu trzęsienia ziemi. Następnie analizuje się też geologię i tektonikę, rozmieszczenie wstrząsów w przestrzeni (np. ruch pionowy może wskazywać na migrację fluidów czy gazów). - Dopiero zebranie wszystkich tych analiz stworzy pełną koncepcję na temat tego, co dokładnie się stało - powiedziała. Jak donoszą greckie i zagraniczne media, na wyspie ograniczono dostęp do niektórych miejsc, wprowadzane są rozmaite środki zapobiegawcze m.in. z uwagi na możliwe osuwiska. Według doniesień medialnych, trwa ewakuacja mieszkańców i turystów.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU