Satelita Kosmos 2499 rozpadł się w przestrzeni okołoziemskiej - poinformowały w ubiegłym tygodniu Siły Kosmiczne Stanów Zjednoczonych. Odłamki najprawdopodobniej pozostaną na orbicie przez wiele dekad. To kontrowersyjny obiekt, którego wyniesienie i przeznaczenie pozostają tajemnicą.
W maju 2014 roku z rosyjskiego kosmodromu Plesieck wystartowała rakieta Rokot, niosąca na pokładzie trzy satelity. Ku zdziwieniu obserwatorów, w przestrzeni pozaziemskiej odłączyły się od niej cztery obiekty. Tajemniczy czwarty satelita otrzymał nazwę Kosmos 2499. Teraz, prawie dekadę po początku swojej misji, rozpadł się na kawałki. Nie ma jak dotąd pewności, z jakiego powodu.
Podwójny rozpad satelity
Jak poinformowała 18. brygada Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych (18 SDS), do rozpadu satelity doszło 4 stycznia, a systemy monitorujące śledzą położenie 85 fragmentów urządzenia, które znajdują się na wysokości 1169 kilometrów nad powierzchnią Ziemi.
18 SDS dodała, że prowadzona jest analiza odłamków.
Astronom Jonathan McDowell z Centrum Astrofizyki Harvard-Smithsonian przypomniał, że nie jest to pierwszy rozpad Kosmosu 2499. W październiku 2021 roku od głównej części satelity odłączyły się 22 mniejsze fragmenty.
Misja owiana tajemnicą
Brian Weeden z organizacji Secure World Foundation wyjaśnił w rozmowie z portalem Ars Technica, że odłamki najprawdopodobniej pozostaną w przestrzeni pozaziemskiej przez długi czas, ponieważ do obecnego rozpadu doszło wysoko nad Ziemią. Dla porównania szacuje się, że pozostałości po teście obrony przeciwsatelitarnej przeprowadzonym w 2007 roku na wysokości 865 km będą na orbicie jeszcze przez kilkadziesiąt lat.
Rosyjskie odłamki mogą zatem krążyć wokół planety do końca XXI wieku.
Kosmos 2499 od początku budził sporo wątpliwości. Był to jeden z satelitów wyniesionych na orbitę w sekrecie, pod przykrywką innych misji. Uwagę świata zwrócił sposób, w jaki się poruszały - wykonywały precyzyjne manewry, a nawet zmieniały swój pułap. Przełożyło się to na sporą liczbę teorii dotyczących przeznaczenia satelitów, od urządzeń szpiegowskich po system zestrzeliwania innych obiektów.
Oficjalne rosyjskie źródła podają, że satelity służyły do testowania eksperymentalnych silników plazmowych.
Źródło: ScienceAlert, Ars Technica
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock