Liczba ofiar śmiertelnych po przejściu burzy tropikalnej Trami na Filipinach wzrosła do co najmniej 97 - poinformowała w sobotę agencja AFP, która zsumowała dane przekazane przez władze lokalne. Gwałtowne powodzie i osuwiska zniszczyły całkowicie niektóre miejscowości na północy kraju. - Wiele obszarów nadal jest zalanych - powiedział prezydent Ferdinand Marcos Jr., który odwiedził najbardziej poszkodowany region Bicol.
Burza tropikalna uderzyła w czwartek w główną wyspę Luzon, gdzie w ciągu doby w niektórych miejscach spadło tyle deszczu, ile zwykle przez dwa miesiące. W sobotę ratownicy wydobyli kolejne ciała z terenów dotkniętych powodziami i osuwiskami, co zwiększyło liczbę ofiar śmiertelnych do 97 - podała agencja informacyjna AFP. 21 osób uznaje się za zaginione.
Dzień wcześniej władze informowały o śmierci 82 osób, co oznaczało niemal dwukrotny wzrost liczby zabitych. Poprzednio podawano bowiem, że zginęło 46 osób.
"Wiele obszarów nadal jest zalanych"
Ratownicy nadal próbują dotrzeć do obszarów odciętych od świata w wyniku powodzi. W najbardziej dotkniętym regionie Bicol niektórzy wciąż czekają na pomoc.
- Powodzie jeszcze nie ustąpiły. Nadal otrzymujemy telefony z prośbami o pomoc - mówił Andre Dizon z regionalnej policji, dodając, że w szczególnie poszkodowanych miejscach zaczyna brakować żywności i wody.
- Głównym problemem jest to, że wiele obszarów nadal jest zalanych - stwierdził prezydent Ferdinand Marcos Jr., który odwiedził Bicol w sobotę.
Uszkodzonych wiele domów, dróg i mostów
Blisko pół miliona mieszkańców kraju musiało opuścić swoje domy, a na północy Filipin zniszczone zostały setki miejscowości - przekazała w sobotę Krajowa Agencja ds. Klęsk Żywiołowych. Władze informowały wcześniej, że z powodu burzy tropikalnej ucierpiało dotychczas ponad 2,6 miliona osób mieszkających na terenie 59 z 82 prowincji w całym kraju.
Na terenie archipelagu filipińskiego uszkodzeniu uległo ponad 1,4 tys. gospodarstw domowych, a także liczne odcinki dróg, mosty, budynki użyteczności publicznej oraz tamy przeciwpowodziowe. Wartość szkód szacuje się na 15,25 mln peso filipińskich (ponad 1 mln zł).
Burze i tajfuny są powszechne w tym regionie o tej porze roku. Portal Manila Times zaznaczył jednak, że - jak wykazało ostatnie badanie - coraz częściej formują się one bliżej wybrzeża, nasilają się szybciej i trwają dłużej nad lądem z powodu zmian klimatu.
Źródło: PAP, CNA, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG