Rzeka wdarła się na plac budowy. Los kilkunastu osób jest nieznany

Nepal nawiedziły ulewne deszcze. We wschodniej części kraju wezbrana rzeka Hewa wdarła się na plac budowy hydroelektrowni, uszkadzając infrastrukturę. Jedna osoba zginęła, a z 16 pracownikami nadal nie ma kontaktu. Trwają poszukiwania także dziewięciu innych osób.

Jak poinformowały w niedzielę służby porządkowe, jedna osoba zginęła, a co najmniej 25 innych zaginęło w wyniku powodzi błyskawicznych i osunięć ziemi wywołanych przez ulewne deszcze, które nawiedziły wschodni Nepal w nocy z soboty na niedzielę.

Poszukiwania nadal trwają

Ulewne deszcze spowodowały wezbranie wody w rzece Hewa. Fale zmyły budowaną w dystrykcie Sankhuwasabha hydroelektrownię. Ciało jednego z pracowników budowy zostało wyłowione z rzeki, ale los 16 osób nadal pozostaje nieznany.

Jak przekazał naczelnik policji Birendra Godar, nie wiadomo jeszcze, czy pracownicy przenieśli się w bezpieczniejsze miejsce po powodzi, czy też zostali zmieceni przez rzekę.

W dystrykcie Sankhuwasabha powódź zmiotła z powierzchni ziemi również będący w budowie most łączący miasta Panchkhapan i Chainpur, a także zmyła cztery domy i uszkodziła sieć wodociągową. W sąsiednich dystryktach Taplejung i Panchthar na skutek powodzi i osunięć zaginęło kolejnych dziewięć osób.

Czytaj także: