W Paryżu przeprowadzono operację odkażania części miasta w związku z obawami o występowanie niosących śmiertelne choroby komarów tygrysich. Owady te pojawiają się w Europie coraz częściej ze względu na postępujące zmiany klimatu.
Władze Paryża po raz pierwszy przeprowadziły proces odkażania części miasta w związku z obawami o obecność komarów tygrysich. W czwartek rano rozpylono środki owadobójcze na drzewach, terenach zielonych i innych obszarach lęgowych komarów w południowo-wschodniej części miasta. W związku z tym zamknięto niektóre drogi i poproszono lokalnych mieszkańców o pozostanie w domach.
Obawy o komary tygrysie w Paryżu
ARS Ile-de-France, paryska instytucja zajmująca się zdrowiem, przekazała, że obszar poddany odkażaniu obejmował 150 metrów kwadratowych wokół jednego z budynków w 13. dzielnicy miasta. Dom ten należy do osoby, która podczas podróży zachorowała na dengę, przenoszoną właśnie przez komary tygrysie. "Tego typu operacje przeprowadzane są w celu zmniejszenia ryzyka przeniesienia dengi po jej wykryciu" - wskazano. W nocy z czwartku na piątek przeprowadzono drugą akcję, tym razem na przedmieściach po północno-wschodniej części miasta, gdzie na dengę zachorowała inna osoba, również po powrocie z zagranicy.
Zastępczyni burmistrza Paryża Anne Souyris powiedziała w rozmowie z telewizją BFM, że odkażanie było pierwszą tego typu akcją w Paryżu, ale nie pierwszą w kraju. - Południe Francji doświadcza (obecności) komarów tygrysich od kilku lat - zaznaczyła. Po raz pierwszy owad ten został wykryty we Francji w 2004 roku.
"Guardian" podkreśla, że komary tygrysie coraz częściej występują w Europie ze względu na postępujące zmiany klimatu. Sceny takie jak w Paryżu są regularną procedurą w miastach tropikalnych, a w tych europejskich stają się coraz bardziej powszechne. Komar tygrysi najliczniej występuje w Azji Południowo-Wschodniej. Może przenosić m.in. wirusy dengi, czikungunia czy zika.
Denga to tropikalna choroba zakaźna, której głównymi objawami są gorączka, bóle głowy, mięśni i stawów, a także wysypka. W najpoważniejszych przypadkach, wskutek gorączki krwotocznej, może dojść do zgonu pacjenta.
Źródło: Guardian, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock