U wybrzeży Kolumbii odkryto dwa wraki statków. Jeden z nich to okręt z czasów imperium hiszpańskiego, drugi to szkuner, który pochodzi z okresu wojny o niepodległość Ameryki Południowej w XIX wieku. Już wcześniej odnaleziono w tym samym rejonie wrak galeonu San José, jest on regularnie monitorowany. Władze chcą podnieść wszystkie statki i umieścić je oraz ich ładunki w muzeum.
Kolumbijska marynarka wojenna, która prowadzi podwodny monitoring zatopionego hiszpańskiego galeonu San José, odkryła w jego pobliżu dwa inne historyczne wraki - poinformował w poniedziałek prezydent kraju Iván Duque Márquez.
Wraki na dnie morza
San José był 64-działowym, trójmasztowym galeonem hiszpańskiej marynarki wojennej. Zatonął w 1708 roku w bitwie u wybrzeży kolumbijskiej Kartageny. Zdaniem historyków na jego pokładzie znajdowały się złoto, srebro i szmaragdy warte miliardy dzisiejszych dolarów.
Podwodne skarby
Jak przekazał prezydent Duque podczas wspólnej konferencji z przedstawicielami marynarki wojennej, dzięki zdalnie sterowanemu pojazdowi, który zanurzył się na głębokość 900 metrów, uzyskano nowe zdjęcia San José. Ponadto odkryto w jego pobliżu jeszcze dwa inne wraki - okręt z czasów imperium hiszpańskiego oraz szkuner z okresu wojny o niepodległość Ameryki Południowej w XIX wieku.
- Mamy teraz dwa inne odkrycia na tym samym obszarze, które wskazują na różne możliwości eksploracji archeologicznej - powiedział admirał Gabriel Perez, dowódca kolumbijskiej marynarki. - Tak więc praca dopiero się zaczyna - dodał.
Nowe zdjęcia skarbu
Pojazd uchwycił najlepsze jak dotąd zdjęcia skarbu, który znajdował się na pokładzie San José - w tym sztabki złota i monety, a także armaty wykonane w Sewilli w 1655 roku oraz nienaruszony chiński serwis obiadowy.
Kolumbijskie władze chcą podnieść statki i umieścić je w muzeum.
Źródło: Reuters, tvnmeteo.pl