Akcja przeciwko przemytnikom zwierząt w Kolumbii. Próbę wywozu za granicę ponad tysiąca osobników udaremniła w poniedziałek tamtejsza policja. Operacja przygotowana została we współpracy z agencją rządu federalnego Stanów Zjednoczonych. Do aresztu trafiło 21 osób. Kolumbia to jeden z najbardziej zróżnicowanych pod względem przyrodniczym krajów na świecie.
Kolumbijska policja przejęła w poniedziałek z rąk przemytników około tysiąca zwierząt wielu gatunków, wśród nich były oceloty, żółwie, tarantule, węże, ptaki. Wszystkie miały trafić na czarny rynek. Jak oszacowano, przestępcy mogliby na tej kontrabandzie zarobić nawet milion dolarów.
Zwierzęta są pod opieką specjalistów
Ogólnokrajową operację przeciwko przemytnikom wspiera agencja rządu federalnego Stanów Zjednoczonych - United States Fish and Wildlife Service - oraz lokalne kolumbijskie władze ochrony środowiska. Policja przekazała, że w wyniku akcji aresztowano 21 osób.
- Policja we współpracy z amerykańskimi władzami ochrony przyrody przeprowadziła najważniejszą operację mającą na celu ochronę gatunków chronionych w Kolumbii - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami szef kolumbijskiej policji generał Jorge Luis Vargas.
Teraz 1004 zabrane przestępcom okazy trafiły pod opiekę specjalistów z organizacji broniących praw zwierząt.
Kolumbia to jeden z najbardziej zróżnicowanych biologicznie krajów na świecie. W ubiegłym roku przed nielegalnym przemytem ocalono tam około sześciu tysięcy zwierząt.
Źródło: Reuters