Delfin pogryzł dwóch plażowiczów na zachodnim wybrzeżu Japonii. Podejrzewa się, że zaatakował ich ten sam ssak, który od początku lipca ranił już co najmniej sześć innych osób.
Plażowicze wypoczywający w pobliżu japońskiego miasta Fukui muszą mieć się na baczności. W okolicy grasują agresywne delfiny, które są odpowiedzialne za kilkanaście ataków na ludzi. Władze prefektury Fukui ostrzegają przed zbliżaniem się do dzikich zwierząt.
Dwa ataki delfinów w jeden dzień
Do ataków doszło na popularnej plaży Koshino. Jak podają lokalne media, pierwsza ofiara morskiego ssaka to mężczyzna - w czwartek rano zwierzę pogryzło jego ręce. Po południu tego samego dnia delfin zaatakował drugiego mężczyznę, raniąc go w palce lewej ręki. Jeden z poszkodowanych trafił do szpitala.
Władze twierdzą, że plażowiczów poranił ten sam delfin, który w tym roku zaatakował w tym miejscu co najmniej sześć innych osób. Od 9 lipca, w okolicach Fukui zgłoszono ponad dziesięć przypadków pogryzień przez delfiny, jednak nie wiadomo, czy za wszystkie odpowiedzialny jest ten sam osobnik.
Delfiny mogą gryźć i zranić człowieka
W związku z atakami władze Fukui zainstalowały wzdłuż plaży nadajniki ultradźwięków w nadziei, że odstraszą one morskie ssaki. Plażowicze zostali również poinformowani o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą kontakt z dzikimi zwierzętami. - Delfiny zwykle uważane są za urocze, ale jeśli nieostrożnie się do nich zbliżysz możesz zostać ugryziony i zraniony - ostrzegła w mediach społecznościowych policja prefekturalna z Fukui.
Jak informują lokalne media, delfiny na tym obszarze przyzwyczaiły się do obecności człowieka i w tym roku były widywane na odcinkach plaży, gdzie woda jest bardzo płytka.
Źródło: PAP, Global News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock