Tysiące osób bez prądu, zalane miasto. Krajobraz po Claudii

Skutki burzy Claudia
Wysoki poziom rzek w Wielkiej Brytanii po przejściu burzy Claudii
Źródło: Reuters
Burza Claudia spowodowała szereg utrudnień na Wyspach Brytyjskich. W Irlandii kilka tysięcy osób straciło dostęp do prądu, a w jednym z walijskich miast doszło do poważnej powodzi. W następnym tygodniu Wielką Brytanię czeka inne zagrożenie pogodowe.

Po spustoszeniu Półwyspu Iberyjskiego burza Claudia dotarła do Irlandii i Wielkiej Brytanii. W piątek służby meteorologiczne tych krajów wydały alarmy, w tym drugiego stopnia (pomarańczowe), ostrzegając mieszkańców przed intensywnymi opadami i silnym wiatrem.

Tysiące osób bez prądu w Irlandii

W Irlandii Claudia doprowadziła do przerw w dostawie energii elektrycznej. W sobotę o godzinie 9 lokalnego czasu około pięć tysięcy domów, farm i gospodarstw pozostawało bez prądu - poinformował dostawca energii ESB. Dodał, że pracownicy przedsiębiorstwa usuwają awarie w miejscach, gdzie jest już wystarczająco bezpiecznie.

Straż pożarna w Dublinie, stolicy kraju, poinformowała w piątek rano, że wyjechała do ponad 20 interwencji. Ostrzegła także mieszkańców przed drzewami leżącymi na drogach i chodnikach. Niekorzystna pogoda doprowadziła także do odwołania niektórych wydarzeń. Jednym z nich był pierwszy dzień wyścigów konnych w mieście Navan we wschodniej Irlandii.

W sobotę po południu w Irlandii nie obowiązywały już pomarańczowe ostrzeżenia. W hrabstwach Armagh i Down w północno-wschodniej części wyspy, w Irlandii Północnej, w mocy wciąż były jednak żółte alarmy.

Zalane walijskie miasto

Claudia zaznaczyła się także w Wielkiej Brytanii. Agencja Środowiska wydała ponad 190 alarmów i ponad 80 ostrzeżeń przed powodziami. Do najgroźniejszej sytuacji doszło w mieście Monmouth w południowej Walii. W nocy nawiedziła je powódź, a woda szybko się poruszała, stwarzając zagrożenie dla infrastruktury - przekazała lokalna straż pożarna. Służby ratowały mieszkańców z zalanych domów.

Klatka kluczowa-26480
Burza Claudia doprowadziła do zalania miasta Monmouth w Walii
Źródło: ENEX

Groźnie było także w północnej Anglii. Wiatr był tam na tyle silny, że wyrywał drzewa i niszczył linie energetyczne. W mieście Bollington w hrabstwie Cheshire mieszkańcy zostali ewakuowani z domów po tym, gdy drzewo spadło na jeden z budynków. Podobne zdarzenie miało miejsce w mieście Oldham nieopodal Manchesteru. W hrabstwie West Midlands w kilku miejscach doszło do przerwania wałów przeciwpowodziowych.

Zagrożenia pogodowe nie opuszczą Wielkiej Brytanii także w przyszłym tygodniu. Tym razem będą to jednak niskie temperatury. Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) wydała ostrzeżenia przed zimnem dla części środkowej i północnej Anglii. Wartości na termometrach spadną nawet o osiem stopni Celsjusza, a miejscami może padać śnieg.

Czytaj także: