Policja w Almere, mieście położonym na wschód od Amsterdamu, poinformowała o zdarzeniu w mediach społecznościowych. Ule ustawione były w jednym z miejskich parków, a we wtorek po południu strawił je ogień. Funkcjonariusze podali, że doszło do celowego podpalenia i zaapelowali do świadków o przekazanie informacji na temat zdarzenia.
Spłonęło 10 uli
W rozmowie z lokalną stacją telewizyjną pszczelarz Harold Stringer, który opiekował się ulami, przekazał, że każdy ul był domem dla kolonii liczącej od 40 do 60 tysięcy pszczół. Łącznie spłonęło ich 10, co oznacza śmierć około pół miliona owadów.
- To naprawdę bolesne, że moje ule zginęły - powiedział, dodając, że opiekował się pszczelimi rodzinami przez około dziewięć lat.
BRANDSTICHTING BIJENKASTEN 🐝 Gister avond, dinsdag 7 oktober 2025, omstreeks 18:00 uur ontvingen collega’s een melding...
Posted by Politie Almere West Poort on Wednesday, October 8, 2025
Śledztwo policji wykazało, że do podpalenia uli, które stały na paletach w zalesionej części parku, użyto substancji przyspieszającej spalanie. Prawie żadna z pszczół nie przeżyła.
Według danych holenderskiego rządu ponad połowa z 360 gatunków pszczół występujących w kraju jest zagrożona wyginięciem. Populacje tych owadów na całym świecie się kurczą, osłabione przez choroby pasożytnicze, zatrucia pestycydami i trudniejszym dostępem do substancji pokarmowych przez zmiany klimatu.
Autorka/Autor: ast
Źródło: BBC, telegraaf.nl
Źródło zdjęcia głównego: Politie Almere West Poort/FB