Setki dzikich zwierząt przekazał rząd Namibii na rzecz krajowego programu pomocy osobom głodującym w związku z suszą. Sytuacja jest tak zła, że ponad 85 tysiącom osób grozi śmierć z głodu - wynika z analizy Światowego Programu Żywnościowego.
Na liście pozyskanych zwierząt znalazło się około 30 hipopotamów, 60 bawołów, 50 impali, 100 gnu pręgowanych, 300 zebr i 100 elandów. Odłowiono je w największych parkach Namibii. Do potrzebujących osób wysyłane są paczki z mięsem tych zwierząt.
- Liczba zwierząt łownych będzie zrównoważona i będzie to miało ograniczony wpływ na turystykę - zapewnił w piątek Ministerstwa Środowiska, Leśnictwa i Turystyki Romeo Muyunda.
Grozi im śmierć z głodu
Z raportu przygotowanego przez rząd Namibii wynika, że z niedoborem żywności zmaga się 1,4 milionów osób, czyli niemal połowa populacji kraju. Odpowiada to 341 855 gospodarstwom domowym.
Ponad 85 tysięcy ludzi jest w tak złej sytuacji, że może wkrótce umrzeć z głodu - pokazuje analiza Światowego Programu Żywnościowego, będącego agencją ONZ.
Namibia prosi o pomoc
Rząd przeznaczył 45 milionów dolarów na program pomocy w związku z suszą. Ma on objąć około 172 tysięcy gospodarstw domowych w całym kraju. Całkowity budżet na tę pomoc wynosi 71 mln dolarów. Namibii nie stać na takie wydatki, więc o 26 mln dolarów poprosiła społeczność międzynarodową.
Przedstawiciele Indii poinformowali, że zwrócili się do swojego rządu z prośbą o pomoc, podczas gdy Chiny wyraziły gotowość do przekazania 5 milionów dolarów oprócz już przekazanej darowizny w takiej samej wysokości. Pomoc zadeklarowała też Unia Europejska.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock