Jak wynika z raportu przygotowanego przez rząd Namibii, połowa mieszkańców tego kraju, liczącego 2,8 miliona ludności, stanie w obliczu braku bezpieczeństwa żywnościowego w okresie od lipca do września tego roku.
W raporcie stwierdzono, że 1,4 miliona Namibijczyków, co odpowiada 341 855 gospodarstwom domowym, nie będzie miało zapewnionej żywności w związku z katastrofalną suszą, która tego roku dotknęła całą południową część Afryki. Już w czerwcu odnotowano w kilku regionach Namibii dziesiątki tysięcy przypadków niedożywienia. Gubernator wschodniego, najmniejszego regionu Omaheke, Pijoo Nganate, poinformował rząd, że w tym roku w podległym mu terenie z głodu zmarło już 26 osób. Rząd wyliczył, że pomoc żywnościowa będzie kosztować nieco ponad 55 milionów dolarów, ale w budżecie brakuje na ten cel aż 24 milionów dolarów. W ramach tej pomocy do zagrożonych gospodarstw ma trafić koszyk zawierający 20-kilogramowy worek mąki kukurydzianej, cztery 400-gramowe puszki ryb, mielonkę sojową i jedną 750-mililitrową butelkę oleju spożywczego.
Wicepremier prosi o pomoc
Wicepremier John Mutorwa zorganizował w środę spotkanie z szefami wszystkich misji dyplomatycznych i poprosił ich o pomoc, informując, że rezerwy żywności Namibii wynoszą obecnie tylko 16 procent.
Przedstawiciele Indii poinformowali, że zwrócili się do swojego rządu z prośbą o pomoc, podczas gdy Chiny wyraziły gotowość do przekazania 5 milionów dolarów oprócz już przekazanej darowizny w takiej samej wysokości. Pomoc zadeklarowała też Unia Europejska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock