Intensywne opady deszczu spowodowały powodzie w hiszpańskiej Kastylii-La Manchy. W siedmiu gminach położonych nad rzekami Tag i Alberche obowiązuje alarm powodziowy. Mieszkańcy niektórych miejscowości zostali ewakuowani, zawieszono również zajęcia szkolne.
We wtorek burza Jana przyniosła w Hiszpanii kolejne intensywne opady deszczu, śnieżyce i silne podmuchy wiatru. Ostrzeżenia meteorologiczne obowiązywały na obszarze od Katalonii po Andaluzję. Agencja AEMET podała, że w ciągu pierwszych dziewięciu dni marca w Hiszpanii spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj pada przez cały marzec.
Alerty w siedmiu gminach
Jak podały władze wspólnoty autonomicznej Kastylia-La Mancha w środkowej Hiszpanii, alarm powodziowy na rzekach Tag i Alberche obowiązuje od soboty. W okolicach Toledo woda wystąpiła z brzegów, zalewając okoliczne tereny. Najtrudniejsza sytuacja panuje w siedmiu gminach.
We wtorek w mieście Talavera de la Reina zamknięte były wszystkie szkoły, w tym filia uniwersytetu regionalnego. Burmistrz miasta José Julián Gregorio poinformował, że władze opracowały plan ewakuacji na wypadek, gdyby poziom wody w Tagu zagroził mieszkańcom.
W położonej nad wodami Alberche gminie Escalona wtorek przyniósł dalsze utrudnienia dla mieszkańców. Od początku ulew konieczna była ewakuacja około 60 domów położonych najbliżej rzeki. Podnoszący się poziom wody uszkodził także sieć wodociągową - wielu mieszkańców nie ma dostępu do wody pitnej.
Po Janie nadciąga Konrad
Słabnąca burza Jana nie oznacza jednak, że sytuacja meteorologiczna nad Półwyspem Iberyjskim się uspokoi. Agencja AEMET ostrzegła, że w środę nad Hiszpanię nasuwać się zacznie kolejny żywioł noszący imię Konrad.
"Fronty związane z burzą Konrad i powiązanym z nią wtórnym niżem spowodują opady na wielu obszarach Półwyspu. Zaczną się w środę, a szczególnie silne okażą się w czwartek" - przekazały służby. W czwartek i piątek alarmy pogodowe będą obowiązywały w większości regionów Hiszpanii.
Źródło: RTVE, ENCLM, Castilla-La Mancha
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JUANJO MARTIN