W Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich trwa konferencja Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN). Jednym z najważniejszych punktów wydarzenia jest ogłoszenie nowej edycji "czerwonej księgi", czyli listy gatunków zagrożonych.
- "Czerwona księga" rejestruje objawy wymierania gatunków - powiedział Jon Paul Rodriguez, przewodniczący Komisji Ochrony Gatunków IUCN, w rozmowie z CNN. - To jak termometr, gdy jesteśmy chorzy i musimy zmierzyć, co jest nie tak. Musimy działać.
Po aktualizacji lista zawiera 172 620 gatunków, z czego 48 646 jest zagrożonych wyginięciem. Sześć nowych gatunków zostało uznanych za wymarłe, w tym zębiełek Crocidura trichura, ślimak Conus lugubris czy kulik cienkodzioby Numenius tenuirostris. Wszystkie nie były obserwowane od dziesiątek lat.
Foki giną przez zmniejszającą się powierzchnię lodu morskiego
Specjaliści z IUCN podali, że wyniku działalności człowieka, w tym napędzanych nią zmian klimatycznych, arktyczne foki znajdują się w coraz gorszej sytuacji. Kapturnik morski został przeniesiony z poziomu narażonego na zagrożony, a dwa gatunki - fokowąs brodaty i lodofoka grenladzka - stały się bliskie zagrożeniu.
Według IUCN głównym zagrożeniem dla fok Arktyki jest spadek powierzchni lodu morskiego spowodowany globalnym ociepleniem. Foki potrzebują lodu do rozrodu i wychowywania młodych, a także do linienia, odpoczynku i dostępu do żerowisk. Ponadto ocieplanie się klimatu sprawia, że Arktyka staję się łatwiej dostępna dla ludzi, co dodatkowo zwiększa zagrożenie dla tych gatunków.
Wielu ptakom grozi działalność człowieka
Wyginięcie zagraża również wielu gatunkom ptaków. 1256 z 11 185 gatunków (czyli 11,5 procent) uznawanych jest za zagrożone. Naukowcy podkreślili, że kurczą się populacje 61 procent gatunków ptaków - to znacznie więcej niż w 2016 roku, gdy problem spadku liczebności dotyczył 44 procent gatunków.
Za najważniejsze czynniki powodujące spadek populacji ptaków IUCN uznaje utratę i degradację siedlisk wywoływane ekspansją i intensyfikacją rolnictwa oraz wycinką lasów. Utrata lasów tropikalnych stanowi zagrożenie dla ptaków zamieszkujących Madagaskar. Trzy gatunki zamieszkające wyspę, w tym brodawnik żółtobrzuchy, zostały uznane za narażone. Bliskie zagrożeniu stały się m.in. dzioborożec modrokoralowy zamieszkujący Afrykę Zachodnią i fletniczek północny z Afryki Centralnej.
Optymistyczny przypadek żółwia zielonego
Nie wszystkie gatunki znajdują się jednak w coraz gorszym położeniu. Eksperci przytoczyli budzący nadzieję przypadek żółwia zielonego, który zmienił swój status z zagrożonego na gatunek najmniejszej troski.
Od lat 70. ubiegłego wieku jego populacja wzrosła o 28 procent. Przyczyniły się do tego różne działania: ochrona samic i ich jaj na plażach, inicjatywy na rzecz ograniczenia niezrównoważonych połowów czy ograniczanie handlu. IUCN podkreśliło, że szczególnie skuteczne okazały się projekty podjęte na Wyspie Wniebowstąpienia, w Brazylii, Meksyku i na Hawajach.
Autorka/Autor: kp/ast
Źródło: iucn.org, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock