Setki strażaków od kilku dni walczą z ogromnym pożarem buszu na zachodzie Australii. Rozprzestrzeniający się w nieprzewidywalny sposób ogień nadal zagraża mieszkańcom kilku nadmorskich miejscowości, położonych na północ od miasta Perth. Do tej pory żywioł strawił ponad 75 tysięcy hektarów terenu.
Akcja gaśnicza trwa nieprzerwanie od poniedziałku, gdy w wyniku wypadku samochodowego ogień przeniósł się na zarośla. Z powodu wysokiej temperatury (około 30 stopni Celsjusza), niskiej wilgotności i przede wszystkim silnego wiatru pożar błyskawicznie rozprzestrzenił się po okolicznych terenach, niebezpiecznie zbliżając się do kilku nadmorskich miejscowości w regionie Wheatbelt w Zachodniej Australii.
Jak informują lokalne, media front pożaru zbliżył się na odległość kilometra od miasteczka Cervantes i obejmuje swoim zasięgiem wydmy otaczające Wedge Island i Grey. Na tych terenach obowiązuje najwyższy poziom zagrożenia pożarowego.
Mimo że ogień strawił już ponad 75 tysięcy hektarów terenu, do tej pory nie odnotowano znaczących strat materialnych, ani ofiar w ludziach. W trakcie akcji gaśniczej poszkodowanych zostało kilku strażaków.
Za późno, by się ewakuować
Lokalne służby apelują do mieszkańców miejscowości objętych najwyższymi alertami, by ci pozostali w domach. Jak informuje Departament Straży Pożarnej i Służb Ratunkowych (DFES) ogień zajął między innymi wszystkie drogi ewakuacyjne, przez co próba ucieczki może stworzyć zagrożenie dla życia. Rozległy zachodni pas pożaru buszu obecnie jest długi na około 50 kilometrów.
- Mamy nadzieję, że wrócimy do poziomu ostrzegawczego - powiedział Damien Pumphrey z DFES, który podkreślił, że ze względu na poprawę warunków atmosferycznych strażakom udaje się przejmować kontrolę nad pożarem.
Niektórzy mieszkańcy zdążyli ewakuować się zanim ogień odciął drogi ewakuacyjne.
- Wiał silny wiatr, pożar był naprawdę blisko i to było straszne - mówi mieszkanka Cervantes.
Gaszenie pożaru potrwa
Zdaniem służb akcja gaśnicza potrwa jeszcze przez co najmniej kilka dni, a mieszkańcy, którzy zdążyli się ewakuować, nie wrócą w najbliższym czasie do swoich domów. W kolejnych dniach prognozowane jest lekkie ochłodzenie. W sobotę maksymalna temperatura w regionie wyniesie 29 st. C, a w niedzielę 23 st. C. Meteorolodzy przewidują także pojawienie się burz, które zdaniem strażaków mogą utrudnić akcję gaśniczą.
- Zawsze martwimy się o pioruny… Mamy dodatkowe samoloty w gotowości i załogi gotowe do startu - zaznaczył Darren Klemm z DFES.
Źródło: ABC Australia
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ADAM BALLARD / HANDOUT