Policja australijskiego stanu Nowa Południowa Walia rozbiła syndykat przestępczy, który planował eksport prawie 260 rodzimych gadów do Hongkongu o szacunkowej wartości ponad miliona dolarów australijskich. W sprawie zatrzymano cztery osoby.
Dochodzenie w sprawie nielegalnego handlu dzikimi zwierzętami rozpoczęto we wrześniu ubiegłego roku. W ciągu ostatnich kilku tygodni funkcjonariusze przeprowadzili kilka nalotów w Nowej Południowej Walii i przejęli łącznie 257 jaszczurek oraz trzy węże. Tylko w jednym z domów w Sydney znaleziono 118 jaszczurek.
Gady były przetrzymywane w złych warunkach. Według policji wkładano je małych pojemników i opakowaniach po chipsach, po czym miały one trafić do Hongkongu.
Aresztowano cztery osoby
W grudniu ubiegłego roku zostały aresztowane trzy osoby w wieku od 41 do 59 lat, a 31-latek wpadł w ręce policji w tym miesiącu. Postawiono im zarzuty dotyczące "wywozu rodzimych okazów podlegających przepisom eksportowym bez zezwolenia", zajmowania się majątkiem pochodzącym z przestępstwa poniżej 100 tysięcy dolarów i udziału w grupie przestępczej.
Według policji akcją kierował 59-latek, 31-letni mężczyzna miał za zadanie łapać zwierzęta, a 51-latek i 41-letnia kobieta byli odpowiedzialni za ich transport i eksportowanie. Jeżeli zostaną skazani, grozi im do 15 lat więzienia. Dwóm mężczyznom odmówiono zwolnienia za kaucją.
Wartość wszystkich skonfiskowanych gadów oszacowano na 1,2 miliona dolarów australijskich (3,1 mln złotych). Przed wypuszczeniem zwierząt na wolność zabrano je do ogrodów zoologicznych w celu zbadania ich przez weterynarzy.
W ciągu ostatnich dekad Hongkong zdominował międzynarodowy handel wieloma egzotycznymi zwierzętami - podaje organizacja WWF. Z badania opublikowanego w 2021 roku przez Fundację ADM Capital wynika, że przez pięć lat sprowadzono tam cztery miliony żywych zwierząt z co najmniej 84 krajów.
Źródło: ABC, police.nws.gov.au, BBC
Źródło zdjęcia głównego: x.com/@abcnews