Zorza polarna była widoczna nad Polską w nocy z piątku na sobotę. Niebo rozświetliło się setkami barw. Czy i tej nocy jest szansa, że niezwykłe zjawisko pojawi się nad naszym krajem? "Sytuacja jest dynamiczna" - napisał w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach".
Czy zorza polarna pojawi się najbliższej nocy nad Polską? "Zorzy totalnie brak, a warunki bardzo się pogorszyły. Musimy oczekiwać nadejścia kolejnych CME. Mogą przyjść po północy" - napisał przed godziną 22 w sobotę w mediach społecznościowych Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach". CME to koronalny wyrzut masy.
"Wstępne prognozy wskazywały na możliwość utrzymania się wysokiej aktywności zorzowej również w sobotę i niedzielę. Aktualnie sytuacja jest dużo gorsza, niż byśmy tego sobie życzyli. Na waszym miejscu zdecydowanie ruszyłbym w teren i obserwował, co się będzie działo. Co macie lepszego do roboty?" - pisał wcześniej popularyzator astronomii. Podkreślił, że sytuacja jest dynamiczna.
Jak obserwować zorzę polarną?
Popularyzator astronomii napisał, że aby zobaczyć zorzę, trzeba znaleźć teren zacieniony, z otwartym widokiem na północne niebo, z miastami zostawionymi na południu.
Czy pogoda dopisze?
Najbliższej nocy pogoda będzie sprzyjać obserwacjom, bowiem będzie pogodnie. Tylko w Sudetach prognozuje się zanikający, przelotny deszcz. Warto też ubrać się cieplej, bo będzie chłodno.
Koronalny wyrzut masy
Koronalny wyrzut masy (ang. CME - coronal mass ejection) jest to wielki, często kilkukrotnie większy od Ziemi, silnie namagnesowany obłok plazmy, który z dużą prędkością wyrzucany jest w przestrzeń międzyplanetarną. To jeden z najważniejszych czynników kształtujących pogodę kosmiczną.
Źródło: tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach
Źródło zdjęcia głównego: Daniel Koszela/ Kontakt 24