Nasza planeta cały czas się ociepla, rośnie średnia globalna temperatura. Jeśli nie podejmiemy żadnych działań w tej sprawie czeka nas przykry scenariusz w postaci Europy przypominającej pustynię. Jak mówiła doktor Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery, konieczne są rozwiązania legislacyjne i zmiany w energetyce.
Europa zmaga się z falą upałów. We wtorek na Wyspach Brytyjskich zaobserwowano po raz pierwszy w historii pomiarów ponad 40 stopni Celsjusza. W Coningsby we wschodniej Anglii termometry pokazały 40,3 st. C. Również do Polski dociera gorące, zwrotnikowe powietrze. Obowiązują ostrzeżenia przed upałem wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- Druga fala upałów nawiedziła Europę. My się po prostu gotujemy, smażymy. W tej chwili już wiemy, że ponad połowa Europy ogłosiła stan suszy. To przekłada nam się na koszty materialne i niematerialne - mówiła we "Wstajesz i wiesz" doktor Joanna Remiszewska-Michalak, fizyk atmosfery. - Niematerialne, czyli związane z tym, że upał zagraża naszemu zdrowiu, dobremu samopoczuciu - tłumaczyła. Dodała, że koszty materialne to jest ta susza widoczna w przeważającej części Europy, która przełoży się automatycznie na gospodarkę i rolnictwo.
"Jesteśmy świadkami wywrócenia dawnego porządku do góry nogami"
W Polsce jest upalnie, ale nie aż tak, jak na południu i zachodzie kontynentu.
- Gdybyśmy mieli taką falę upałów, jaka dotknęła Europę, mielibyśmy jeszcze potężniejszy problem z suszą, którą też w tej chwili w Polsce mamy. W Polsce oprócz dwóch województw - warmińsko-mazurskiego i podkarpackiego - mamy stan suszy rolniczej. Zagraża ona bezpośrednio plonom - zauważyła fizyk atmosfery. - Mając w tej chwili tak wysokie temperatury, Europa konsumuje niesamowite ilości energii, która w przeważającej części ciągle nie jest zielona - dodała.
Zauważyła, że czeka nas zielona rewolucja, ale jeszcze wiele w tej kwestii trzeba zrobić, między innymi prawnie. Fizyk podkreśliła, że ważna jest też edukacja. - Nie ma przyszłości w spalaniu węgla. Gaz przed inwazją (Rosji na Ukrainę - przyp. red.) był uważany za paliwo przejściowe. Jesteśmy świadkami takiego pewnego wywrócenia dawnego porządku do góry nogami, myślenia, jak my te energię będziemy produkować, jak będziemy ją konsumować - mówiła Remiszewska-Michalak. - Bo nawet jak myślimy o energii odnawialnej, mówimy o stawianiu paneli i wiatraków, to nie jest jedyna rzecz, którą należy zrobić. My musimy przed wszystkim ugryźć to legislacyjnie, musimy całą infrastrukturę wokół tego stworzyć, więc tych wyzwań jest mnóstwo - zauważyła fizyk atmosfery. Dodała, że przespaliśmy też energetykę jądrową.
Jak zauważyła ekspertka, nasza planeta cały czas się ociepla. Lata 2011-2020 były najcieplejszą dekadą w historii, a średnia temperatura na świecie w 2019 roku wyniosła 1,1 stopnia Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej.
- Możemy sobie jedynie wyobrazić, jak będzie wyglądała Europa; to będzie prawdopodobnie jedna wielka pustynia, przy ocieplaniu sięgającym 1,5 stopnia - mówiła. - Przy tych 2-3 stopniach (powyżej średniej - przyp. red.) to sytuacja będzie bardzo ponura, przykra - podkreśliła.
Fizyk atmosfery zauważyła również, że pożary, które obecnie trawią lasy i nieużytki w Maroko, Hiszpanii, Grecji, wyemitują do atmosfery ogromne ilości gazów cieplarnianych.
Źródło: TVN24, ec.europa.eu