Czwarty stopień zagrożenia. "Należy spodziewać się bardzo dużych lawin"

W polskich górach panują niebezpieczne warunki turystyczne. W ciągu ostatniej doby w Tatrach spadło w niektórych miejscach nawet 70 centymetrów śniegu, a silny wiatr powodujący zamieć utworzył wielkie depozyty śniegu.

W czwartek wieczorem Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ogłosiło czwarty stopień zagrożenia lawinowego w pięciostopniowej, rosnącej skali. Lawinowa "czwórka" oznacza wysokie zagrożenie. "Wyzwolenie lawiny jest prawdopodobne nawet przy małym obciążeniu dodatkowym na wielu stromych stokach. Należy się spodziewać licznych, samoistnych dużych, a nawet bardzo dużych lawin" - podano w komunikacie TOPR.

"Prosimy o zaniechanie jakiejkolwiek działalności górskiej. Lawiny mogą osiągać z pozoru bezpieczne dna dolin. Prosimy pamiętać, że w obecnych warunkach, oczekiwanie na pomoc w górach może się znacznie wydłużyć!!!" - napisano na profilu TOPR w mediach społecznościowych.

W czwartek po południu w rejonie wschodnich zboczy Małego Kościelca zeszła śnieżna lawina, całkowicie przysypując turystę. Ratownikom udało się wyciągnąć mężczyznę spod śniegu. Jak przekazał dyżurny TOPR, jego stan jest ciężki.

W komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzeżono o "skrajnie trudnych warunkach w Tatrach do uprawiania turystyki". "Szlaki pokryte są grubą warstwą śniegu, pod którą zalega starszy, twardy śnieg. Są nieprzetarte i pozawiewane przez wiatr, który miejscami utworzył głębokie zaspy, a na graniach nawisy śnieżne. Niski pułap chmur znacznie ogranicza widzialność, co może prowadzić do pobłądzeń. Dodatkowo wieje tam silny, porywisty wiatr, który utrudnia bądź uniemożliwia poruszanie się i powoduje zawieje - odradzamy wyjścia powyżej górnej granicy lasu" - czytamy.

Jak przypomniano, "poruszanie się w takich warunkach wymaga bardzo dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - wraz z umiejętnością posługiwania się nim) oraz bardzo dobrej oceny lokalnego zagrożenia lawinowego w terenie".

TPN zwrócił uwagę również na niekorzystne warunki na niżej położonych szklakach i drogach dojściowych do schronisk. "Pojawiła się duża pokrywa świeżego śniegu. Odradzamy wycieczki drogą do Morskiego Oka" - zaapelowano.

Popularny szlak do słynnego tatrzańskiego jeziora w kilku miejscach przecinają żleby, którymi mogą zejść duże lawiny. Pierwszy z nich - Siwarny Żleb jest przy Wodogrzmotach Mickiewicza, kolejne powyżej Włosienicy - Żleb Żandarmerii i Biały Żleb opadające z grani Opalonego Wierchu oraz przy samym schronisku nad Morskim Okiem - Marchwiczny Żleb, z którego w lutym ubiegłego roku zeszła potężna lawina, załamując lód na słynnym tatrzańskim jeziorze.

Czwartkowa śnieżyca, która rozpętała się nad Podhalem w czwartek około godziny 16 sparaliżowała ruch na drogach. Niebezpiecznie zrobiło się nie tylko na lokalnych drogach, ale także na popularnej zakopiance.

Sznur aut stanął między innymi na wyjeździe z Zakopanego w kierunku Poronina. Auta stanęły także na górskim odcinku zakopianki w okolicach Rdzawki. Samochody w żółwim tempie poruszały się także w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej. Wielu turystów dotarło pod Tatry na letnich oponach, co jest główną przyczyną utrudnień.

W piątek i sobotę na Podhalu prognozowane są kolejne intensywne opady śniegu. W Tatrach może przybyć nawet 40 cm.

Czwarty stopień zagrożenia lawinowego wprowadzono również w słowackiej części Tatr. W Tatrach Zachodnich została zamknięta dla ruchu turystycznego Dolina Żarska, a osoby przebywające w tamtejszym schronisku zostały ewakuowane.

Zagrożenie lawinowe jest definiowane w międzynarodowej pięciostopniowej skali. Pierwszy stopień oznacza, że zagrożenie jest nieznaczne. Drugi stopień informuje o zagrożeniu umiarkowanym, trzeci - o zagrożeniu znacznym, a lawinowa "czwórka" oznacza wysokie ryzyko schodzenia lawin. Piąty, najwyższy stopień zagrożenia, jest określany jako bardzo wysoki.

W czwartek w Karkonoszach wprowadzony został trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Jak poinformowali ratownicy Karkonoskiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, w ciągu 48 godzin w górnych partiach Karkonoszy spadło około 30-35 cm śniegu.

Opadom w czwartek rano towarzyszył silny wiatr. Jak przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, "na Śnieżce mocno wieje już od czterech dni. Porywy dochodzą do wartości prawie 160 km/h".

Grubość pokrywy śnieżnej w wyższych partiach gór wynosi od 60 do 120 centymetrów. Najwięcej śniegu zalega na obszarach zagłębionych, za przełamaniem terenu na stronach zawietrznych oraz na niektórych stromych zboczach powyżej górnej granicy lasu. GOPR dodaje, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. "W tych miejscach przenoszony przez wiatr śnieg został odłożony w formie poduszek śniegowych, będących groźnymi lawinowymi pułapkami" - wskazano w komunikacie.

W związku z opadami śniegu należy liczyć się także z innymi zagrożeniami. W części Nadleśnictwa Wałbrzych przedłużony został zakaz wchodzenia do lasu. Powodem jest okiść lodowa, która pokryła korony drzew i poważnie uszkodziła drzewostany. Leśnicy ostrzegają, że w niektórych leśnictwach panują skrajnie niebezpieczne warunki.