Ziemia osunęła się przy drodze na Śląsku

Centrum zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego poinformowało w czwartek, że osuwisko ma długość około 20 metrów. Jak powiedział wicestarosta żywiecki Stanisław Kucharczyk, w tym miejscu przy większych opadach deszczu i wezbraniach tworzy się wyrwa w poboczu.

- Teraz jest stosunkowo nieduża - metr na metr. Ale podłoże - bo jest to dość wysoki narzut ziemny na potokiem - tak pracuje, że potrzeba potężnych zabezpieczeń, żeby utrzymać podstawę drogi - wyjaśnił. - W ubiegłym roku zostało to "zaplombowane", by nawierzchnia drogi była prosta. Ziemia jednak pracuje. Po trzech dniach opadów osuwisko się uaktywniło - dodał Kucharczyk.

W środę na południu kraju występowały intensywne opady deszczu. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej z czwartkowego poranka, w miejscowości Łodygowice, w pobliżu Zarzecza, w ciągu ostatniej doby spadło 20 litrów wody na metr kwadratowy.

Wicestarosta żywiecki poinformował, że w powiecie nadal obowiązuje stan pogotowia przeciwpowodziowego, który wprowadzono w środę. W czwartek rano część rzek utrzymywała się jeszcze na poziomie stanów wysokich: Soła w Żywcu, Koszarawa w Pewli Małej, Bystra w Kamesznicy, Żabniczanka w Żabnicy, Brennica w Górkach Wielkich, Biała w Bielsku-Białej i Czechowicach-Dziedzicach, Olza w Cieszynie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Wapienica w Podkępiu i Wisła w Zabrzegu. Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego podało w czwartek, że w ciągu minionej doby strażacy 45 razy byli wzywani do wypompowywania wody, najczęściej w Bielsku-Białej - 20-krotnie, i w Cieszynie - 13 razy.

Na południu Polski obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne IMGW.