Rzeka wezbrała, zalała szlak. "Od trzech miesięcy bez przerwy pada"

05 1241 LVU WROCLAW1_20240205_113155-0002
Co roku obserwuje się głębokie, śródsezonowe, zimowe odwilże
Źródło: TVN24
Opady w połączeniu z topnieniem pokrywy śnieżnej spowodowały, że poziom wody w Kamiennej został znacznie przekroczony. Rzeka zalała szlak w Karkonoskim Parku Narodowym, który prowadzi do wodospadu Szklarki. Władze parku zamknęły go tymczasowo.

Rzeka Kamienna, która wypływa z wysokich Karkonoszy, gwałtownie wezbrała. Przekroczone zostały na niej stany alarmowe, w wyniku czego został zalany zielony szlak w Karkonoskim Parku Narodowym, który prowadzi do wodospadu Szklarki. Władze parku zamknęły trasę. Możliwe, że we wtorek zostanie ponownie otwarta. Jakie czynniki wpłynęły na to, że sytuacja na rzece stała się trudna?

- W ciągu ostatniej doby spadło w zachodnich Karkonoszach ponad 50 litrów wody na metr kwadratowy, w większości był to deszcz. Na samych szczytach Karkonoszy, powyżej 1200 metrów nad poziomem morza, padał mokry śnieg. To też był mokry opad, który powodował topnienie pokrywy śnieżnej - powiedział w rozmowie z TVN24 Krzysztof Krakowski, meteorolog z Karkonoskiego Parku Narodowego.

Dodał, że kolejnym czynnikiem, który spowodował wezbranie rzeki, była pokrywa śnieżna. - Wysoka temperatura i opady spowodowały, że poniżej 1000 metrów nad poziomem morza praktycznie cała pokrywa śnieżna się stopiła. Roztopy zasiliły karkonoskie potoki i rzeki, powodując w wielu miejscach przekroczenie stanów ostrzegawczych, a nawet alarmowych - mówił meteorolog.

Krakowski zauważył, że praktycznie co roku od kilku lat zdarzają się takie głębokie, śródsezonowe, śródzimowe odwilże, które podnoszą stany wód. - Normalnie powinny występować dopiero na wiosnę. Ale od praktycznie 10 lat, co roku, zdarzają się jedna lub kilka takich głębokich odwilży - mówił ekspert. Dodał, że opady w połączeniu z topnieniem pokrywy śnieżnej, tak jak to się zdarzyło w niedzielę i poniedziałek na terenie Karkonoszy, mogą spowodować krótkotrwałe zagrożenie powodziowe.

W kilka miesięcy spadło ponad 1000 litrów wody na metr kwadratowy

Meteorolog zauważył, że w Karkonoszach odnotowuje się jedne z większych sum opadów w Polsce. - Od trzech miesięcy praktycznie bez przerwy pada. Opad jest zróżnicowany, raz jest to śnieg, raz śnieg z deszczem czy też deszcz. (...) W ciągu ostatnich trzech miesięcy w Karkonoszach spadło ponad 1000 litrów wody na metr kwadratowy - powiedział Krakowski.

RZEKA2
"W ciągu ostatnich trzech miesięcy w Karkonoszach spadło ponad 1000 litrów wody na metr kwadratowy"
Źródło: TVN24

Alerty hydrologiczne

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne pierwszego, drugiego, a nawet trzeciego stopnia.

Trzeci, najwyższy stopień alarmów, obowiązuje na terenie województw wielkopolskiego, dolnośląskiego, śląskiego i małopolskiego.

Ostrzeżenia meteorologiczne IMGW
Ostrzeżenia meteorologiczne IMGW
Źródło: IMGW

Czym jest alarm hydrologiczny trzeciego stopnia

Ostrzeżenie trzeciego stopnia oznacza, że "stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów alarmowych".

Czym jest alarm hydrologiczny drugiego stopnia

Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że "stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów ostrzegawczych, lecz poniżej stanów alarmowych".

Czym jest alarm hydrologiczny pierwszego stopnia

Ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia oznacza zagrożenie umiarkowane. Stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie poniżej stanów ostrzegawczych, przy czym przewidywany jest gwałtowny wzrost stanu wody.

Czytaj także: