Do Polski dotrze kolejna dawka saharyjskiego pyłu. Przybędzie do nas wraz z napływającym bardzo ciepłym powietrzem znad Afryki. Miejscami będzie można zaobserwować pokrywający obiekty żółty nalot.
Nowy tydzień przyniesie przeważnie słoneczną i ciepłą aurę. Napływające z południa, znad Afryki, gorące powietrze sprawi, że w poniedziałek termometry pokażą miejscami aż 29 stopni Celsjusza. Wraz z tym ciepłem do naszej części kontynentu dotrze pył saharyjski.
"Widać już płynący pył znad Sahary (kolor fuksji w rejonie Balearów i Zatoki Lwiej). Pył w zwiększonym stężeniu dotrze dzisiaj wieczorem i w nocy do północno-zachodniej i północnej Polski. Będziemy mieć z nim do czynienia do środy" - napisał w niedzielę w mediach społecznościowych Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Niebo przybierze kolor sepii
Saharyjski pył może spowodować, że słońce zostanie przyćmione, a niebo przybierze kolor sepii przez unoszące się w powietrzu drobiny pyłu i piasku. Ponadto parapety i samochody pokryje warstwa żółtego nalotu przypominającego kurz.
"Afryka po raz kolejny w tym roku postanowiła wysłać do nas nie tylko ciepło, ale także saharyjski pył" - napisał IMGW.
Źródło: IMGW, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: stock.adobe.com, IMGW