Lawina zeszła w regionie Morskiego Oka. Jak przekazał Tatrzański Park Narodowy, masy śniegu zsunęły się z Marchwicznej Przełęczy wprost na zamarzniętą taflę jeziora, wyłamując lód. Pracownicy parku przypomnieli, że nawet pozornie łatwe szlaki mogą być niebezpieczne.
W Tatrach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego, a warunki do uprawiania turystyki w wyższych partiach są bardzo niekorzystne. Niebezpieczeństwa czyhają także na pozornie łatwych, popularnych szlakach.
Czytaj dalej: Nie żyje turysta przysypany przez lawinę w Tatrach
Trudne warunki turystyczne
Jak przekazał w poniedziałek Tatrzański Park Narodowy, dużych rozmiarów lawina śnieżna zeszła z Marchwicznej Przełęczy wprost na zamarzniętą taflę Morskiego Oka, wyłamując lód. Lawiny zeszły też w kierunku drogi do górskiego jeziora.
- Marchwicznym Żlebem zeszła lawina. To lawina dość sporych rozmiarów, która na około stumetrowym odcinku wpadła na taflę Morskiego Oka. Lód pękł przy brzegu. Dobrze, że było to wieczorem, kiedy już nie było tutaj turystów - relacjonował leśniczy TPN znad Morskiego Oka Grzegorz Bryniarski.
Służby TPN przypomniały, że nawet pozornie bezpieczna droga do Morskiego Oka jest zagrożona lawinami, bowiem trakt w kilku miejscach przecinają żleby. W ostatnich dniach lawina zeszła z Głębokiego Żlebu na tzw. Zakręt Ejsmonda, a jej podmuch przeciął popularną drogę do Morskiego Oka. Kilka mniejszych lawin zeszło ze zboczy Opalonego.
- Przy takim zagrożeniu lawinowym dojście do schronisk przy Morskim Oku oraz w Pięciu Stawach jest niebezpieczne. Apelujemy o rezygnację z działalności górskiej do czasu poprawy warunków - przekazał TPN.
Źródło: PAP, TPN
Źródło zdjęcia głównego: pogoda.topr.pl