W sobotę odbędzie się kolejna odsłona symbolicznej akcji Godzina dla Ziemi, gdy na 60 minut zgasną światła. W tym roku tematem przewodnim akcji jest bioróżnorodność. Jak opowiadał na antenie TVN24 Dariusz Gatkowski z WWF Polska, utrata gatunków i spadek liczebności populacji ma realny wpływ na nasze bezpieczeństwo. Do ochrony zasobów przyrodniczych niezbędne jest jednak działanie ze strony rządu.
Godzina dla Ziemi WWF to cykliczna akcja, w trakcie której konkretnego dnia i o konkretnej godzinie w różnych częściach świata na 60 minut gaśnie światło w symbolicznym geście troski o przyrodę. Tegoroczna odsłona zaplanowana jest na godzinę 20.30 w sobotę 22 marca, a jej tematem przewodnim będzie bioróżnorodność - bogactwo ekosystemów, gatunków i wariacji genetycznych.
"Gdzie byśmy nie spojrzeli, wiemy, że nie jest dobrze"
W programie "Wstajesz i weekend" Dariusz Gatkowski, ekspert ds. bioróżnorodności z Fundacji WWF Polska zwrócił uwagę na to, że o bioróżnorodności należy myśleć także w kategoriach ludzkiego bezpieczeństwa, na przykład zasobów żywnościowych. Przykładowo, około 84 procent roślin uprawnych w Europie jest zależnych od owadów zapylających. W rolnictwie ważnym czynnikiem są także gleby, na których żyzność wpływają obecne w niej mikroorganizmy. Ochrona bioróżnorodności jest zatem kluczowa dla naszego bezpieczeństwa, ale jak pokazują raporty, jest z nią coraz słabiej.
- Jesienią (...) w raporcie globalnym mówiliśmy, że średnia liczebność monitorowanych populacji gatunków zmniejszyła się o 73 procent w ciągu 50 lat - tłumaczył. - W Polsce około 20 procent monitorowanych siedlisk przyrodniczych ma stan dobry. Gdzie byśmy nie spojrzeli, wiemy, że nie jest dobrze - dodał.
Ekspert wyjaśnił, że obserwowana utrata bioróżnorodności to sygnał ostrzegawczy, oznaczający utratę zasobów środowiskowych. Na szczęście proces ten można w pewnym stopniu ograniczyć - przykładowo, więcej zieleni w miastach ogranicza skalę powodzi błyskawicznych.
Naturalna linia obrony
Gatkowski zaznaczył, że inicjatywy takie jak Godzina dla Ziemi są okazją do zwracania uwagi na kwestie przyrodnicze.
- Staramy się opowiadać, że ochrona przyrody to nie tylko ptaszki i motylki, to jesteśmy my, ludzie - przekazał. Jak dodał, odbudowa zasobów przyrodniczych nie jest łatwa i wymaga współpracy ze strony rządzących. Organizacje pozarządowe powinny zwracać ich uwagę na korzyści, jakie płyną z przywracania naturalnych warunków środowiska.
- Wiemy, że na wschodzie Polski są miejsca, które kiedyś były odpowiednio uwodnionymi torfowiskami, mokradłami (..) Te elementy przyrody mogą służyć nam jako bariery nie do przejścia dla obcych wojsk. Jeśli odbudujemy te torfowiska i będą to rzeczywiście uwodnione mokradła, to tam żaden czołg nie przejedzie - przekazał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock