W weekend dotrze do nas kolejna w tym miesiącu dawka saharyjskiego pyłu. Przybędzie on do Polski wraz z bardzo ciepłym, a wręcz gorącym powietrzem znad Afryki. O tym, kiedy nastąpi apogeum zjawiska, opowiada synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
- Cała zachodnia Europa i Polska dostaną się pod wpływ wiru niżowego Timea z centrum nad Atlantykiem, ale na wschód od niżu - od północnej Afryki, przez Bałkany, po Ukrainę i zachodnią Rosję - rozwinie się wał wyżowy - informuje synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. - Tym samym układy baryczne utworzą wyśmienite warunki dla cyrkulacji powietrza z południa. Powstanie trasa wiodąca od Algierii, Tunezji i Libii, przez Włochy i Polskę, po Zatokę Fińską. Nieskrępowanym strumieniem popłynie bardzo ciepłe, zwrotnikowe powietrze, którego obszarem źródłowym jest Sahara - wyjaśnia.
Pył znad Sahary w Polsce
Wraz z tym ciepłem do naszej części kontynentu dotrze pył saharyjski. W Polsce jego pierwsza, jeszcze niewielka porcja, pojawi się w niedzielę nad zachodnią i północną częścią kraju. Jego stężenie na wysokości trzech kilometrów ma wynieść około 30 mikrogramów na metr sześcienny.
- Wraz z postępowaniem w głąb środkowej i wschodniej Europy mas powietrza znad Afryki, pyłu nad Polską będzie przybywać. W poniedziałek i wtorek niebo nad całym krajem przybierze kolor sepii - zaznacza synoptyk.
Jak dodaje, po południu we wtorek ma nastąpić jednak zmiana cyrkulacji powietrza na zachodnią, a od zachodu zacznie wkraczać do kraju chłodny front atmosferyczny, przynoszący opady deszczu. - Saharyjski pył przestanie docierać do Polski i w kolejnych dniach będzie wypłukiwany z atmosfery przez deszcz - wyjaśnia Unton-Pyziołek.
Kolejny raz
To będzie kolejny napływ pyłu znad Sahary do Europy Środkowej, w tym do Polski, w ciągu tygodnia. Duża porcja pyłu pojawiła się nad naszymi głowami w Święta Wielkanocne, powodując że niebo stało się mętne i w niektórych miejscach przybrało pomarańczowy odcień.
Jak zwraca uwagę synoptyk, pył dociera do nas z obszaru, który od wielu miesięcy boryka się z wyjątkową suszą. - Pustynne burze unoszą pył saharyjski do wysokości nawet pięciu-siedmiu kilometrów, a dzięki cyrkulacji powietrza dociera on do Europy Środkowej.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/copernicus.eu