Jak przekazała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, pogodą w naszym kraju rządzą wiry niżowe znad Atlantyku. Do Polski dotarły umiarkowanie chłodne masy powietrza, stąd miejscami temperatura rano spadła poniżej 0 stopni Celsjusza. W części kraju pojawiły się opady.
Polska pozostaje pod wpływem wirów niżowych znad Atlantyku - poinformowała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Pogodę kształtuje wir z trzema centrami: nad Skandynawią, Atlantykiem i Niderlandami.
Nad południowo-wschodnią częścią kraju zalega chłodny front atmosferyczny. Miejscami spodziewane są słabe opady deszczu ze śniegiem. Z południowego wschodu, znad Austrii, Węgier i Słowacji zmierza w kierunku południowej Polski, strefa opadów deszczu i deszczu ze śniegiem.
Kraj pozostaje w umiarkowanie chłodnej masie powietrza polarnego, płynącego znad oceanu.
Od -1 do 5 stopni
Poniedziałkowy poranek przyniósł duże zachmurzenie z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami w całym kraju. W Bieszczadach padał słabo deszcz ze śniegiem. Miejscami na Pomorzu występował przelotny deszcz w wilgotnej masie powietrza.
Na południu utrzymywały się mgły. Widzialność była ograniczona - w Krakowie do 200 metrów, a w Kielcach do 50 m. Na ogół wiał słabo i umiarkowanie z południa i południowego zachodu, ale chwilami przybierał na sile. W Karkonoszach, a dokładniej na Śnieżce, porywy osiągały 80 kilometrów na godzinę - przekazała synoptyk.
Pojawiły się miejsca, w których wkradł się mróz. Mieszkańcy Krakowa i Kielc na termometrach zobaczyli -1 stopień Celsjusza. Temperatura rzędu 0 st. C odnotowana została w Zakopanem. W Warszawie, Toruniu, Zielonej Górze, Opolu, Rzeszowie, Gdańsku i Olsztynie termometry pokazały 2 st. C. Najcieplej było zaś w Łebie i Ustce - do 5 st. C.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock/DWD