Ryzyko, że średnia globalna temperatura przekroczy 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej sprzed epoki przemysłowej w ciągu najbliższych pięciu lat, wynosi 66 procent - wynika z najnowszego raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO). W zeszłorocznym raporcie prawdopodobieństwo to oceniono na 50 procent. - Będzie to miało daleko idące konsekwencje dla zdrowia, bezpieczeństwa żywnościowego, gospodarki wodnej i środowiska - ostrzegł sekretarz generalny agencji ONZ Petteri Taalas.
Światowa Organizacja Meteorologiczna opublikowała coroczny raport "Global Annual to Decadal Climate Update" podsumowujący prognozy związane z klimatem na świecie na następny rok i kolejne pięć lat. Według niego prawdopodobieństwo, że w ciągu tego czasu średnia temperatura na Ziemi przekroczy 1,5 stopnia Celsjusza powyżej średniej z ery przedindustrialnej (w latach 1850-1900), wynosi 66 procent.
Jak podkreślono, nie oznacza to, że świat długoterminowo przekroczy ten próg globalnego ocieplenia, ale średnia globalna temperatura będzie wyższa od tego poziomu w ciągu co najmniej jednego roku w latach 2023-2027.
El Nino może mieć w tym swój udział
Prawdopodobieństwo tymczasowego przekroczenia średniej temperatury na Ziemi o 1,5 st. C sprzed epoki przemysłowej rośnie stale od 2015 roku, kiedy było bliskie zeru. W latach 2017-2021 wynosiło zaledwie 10 proc. W raporcie WMO w tamtym roku było ono oceniane na 50 proc.
Częściowo do zwiększenia ryzyka osiągniecia tego progu ma przyczynić się anomalia El Nino, czyli zjawisko, które może spotęgować zmiany klimatyczne, w tym wzrost globalnej temperatury. Występuje ono, gdy temperatura na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku jest ponadprzeciętnie wysoka. Zazwyczaj El Nino powoduje wzrost globalnej temperatury rok później, a więc w tym przypadku byłby to rok 2024.
"Będzie to miało daleko idące konsekwencje"
Jak powiedział sekretarz generalny Światowej Organizacji Meteorologicznej Petteri Taalas, "spodziewamy się, że El Nino w połączeniu ze zmianami klimatycznymi wywołanymi przez człowieka popchnie globalną temperaturę na niezbadane terytorium". - Będzie to miało daleko idące konsekwencje dla zdrowia, bezpieczeństwa żywnościowego, gospodarki wodnej i środowiska. Musimy być przygotowani - dodał.
- WMO alarmuje, że będziemy tymczasowo przekraczać poziom 1,5 st. C z rosnącą częstotliwością - podkreślił Taalas.
Średnia globalna temperatura w zeszłym roku była o około 1,15 st. C wyższa od średniej sprzed epoki przemysłowej.
"Globalna temperatura będzie rosła, coraz bardziej oddalając nas od klimatu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni"
W raporcie stwierdzono również, że istnieje 98-procentowe ryzyko, że co najmniej jeden rok w ciągu kolejnych pięciu lat i cały pięcioletni okres będzie najcieplejszy w historii. Dotychczas najcieplejszym rokiem w historii pomiarów był 2016, kiedy panowało wyjątkowo silne zjawisko El Nino.
- Przewidujemy, że średnia globalna temperatura będzie wciąż rosła, oddalając nas coraz bardziej od klimatu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni - powiedział Leon Hermanson, ekspert naukowy brytyjskiej agencji meteorologicznej Met Office, który kierował raportem.
Do ograniczenia średniego wzrostu temperatury na Ziemi do 1,5 st. C zobowiązano się w ramach Porozumienia paryskiego w 2015 roku. Celem dokumentu jest również utrzymanie wzrostu średniej globalnej temperatury znacznie poniżej 2 st. C w stosunku do epiki przedindustrialnej. Eksperci ostrzegają, że podniesienie się średniej globalnej temperatury do tego poziomu może pociągnąć za sobą szereg groźnych konsekwencji, takich jak coraz bardziej dotkliwe upały czy susze w Europie i Amazonii, topnienie lodu morskiego i lodowców, podnoszenie się poziomu mórz i zwiększenie częstotliwości gwałtownych zjawisk atmosferycznych.
Źródło: WMO, Reuters, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock