Starożytne skały z zachodniej Australii mogą pomóc naukowcom w zidentyfikowaniu potencjalnych śladów życia w próbkach z Marsa. Kluczową rolę w tym procesie mogą pełnić stromatolity - struktury, których pochodzenie było przedmiotem naukowych kontrowersji. Najnowsze badania rzucają światło na ich genezę oraz sposób, w jaki pomogą nam w badaniach Czerwonej Planety.
Stromatolity to charakterystyczne struktury skalne złożone z cienkich warstw węglanu wapnia. Ich pochodzenie jest przedmiotem debaty - niektórzy naukowcy uważają, że powstały one w wyniku reakcji chemicznych między skałą a środowiskiem, a inni twierdzą, że za ich powstanie odpowiedzialne są procesy biologiczne.
Na łamach czasopisma "Geology" ukazało się badanie, które przechyla szalę na korzyść tej drugiej hipotezy. Jak wskazują naukowcy, biologiczne pochodzenie stromatolitów może jednak odbić się echem nie tylko na naszej planecie.
Biologiczne cegiełki
Badacze z Muzeum Historii Naturalnej w Londynie wzięli pod lupę jedne z najstarszych stromatolitów na Ziemi. Struktury pochodzą z liczącego 3,48 miliardów lat kratonu Pilbara w zachodniej Australii. Aby rozwiązać zagadkę ich pochodzenia, naukowcy wykorzystali szereg technik analitycznych w wysokiej rozdzielczości. Dzięki nim zespół był w stanie zbadać procesy wzrostu, formowania i mineralizacji próbek, jak również stopień ich zachowania.
Jak pokazały badania, w próbkach stromatolitów nie było śladów skamieniałości ani materiałów organicznych. Uwagę naukowców zwróciły jednak zmineralizowane struktury, których cechy charakterystyczne wskazywały na obecność żywych, fotosyntetyzujących organizmów. Główny autor badania, Keyron Hickman-Lewis, tłumaczy to na przykładzie odkryć archeologicznych.
- Jeśli archeolog odkryłby fundamenty zrujnowanego miasta, wiedziałby, że zostało ono zbudowane przez ludzi, ponieważ nosiłoby cechy charakterystyczne takich miejsc, czyli np. ślady drzwi, dróg, cegieł. W podobny sposób w stromatolitach występują liczne elementy strukturalne, które pozwalają nam zidentyfikować procesy ich powstawania i rozszyfrować ich pochodzenie - wyjaśnia.
Na Ziemi i na Marsie
Rozwiązanie tajemnicy stromatolitów przybliża nas do lepszego zrozumienia najdawniejszych śladów życia na Ziemi - i nie tylko. Naukowcy mają nadzieję, że informacje zebrane podczas badania będą mogły zostać wykorzystane także podczas poszukiwania śladów życia na Marsie.
Środowisko panujące w kratonie Pilbara prawie 3,5 miliarda lat temu było prawdopodobnie podobne do tego w kraterze Jezero na Marsie, który obecnie bada łazik Perseverance. Dawno temu mogło się tam znajdować jezioro, a w nim potencjalne siedlisko marsjańskiego życia. Poprzez zrozumienie morfologii stromatolitów z tamtego okresu na Ziemi, naukowcy będą wiedzieli, na jakie cechy zwracać uwagę podczas analizy marsjańskich próbek.
- Używając kamer zainstalowanych na Perseverance, naukowcy (...) mogą wskazać interesujące ich próbki o cechach podobnych do ziemskich stromatolitów. Następnie mogą oni wykorzystać instrumenty pomiarowe łazika do ich dokładniejszego zbadania - opowiada Caroline Smith, współautorka badania - Poprzez doskonalenie tego procesu na Ziemi, zwiększamy nasze szanse na znalezienie życia na Marsie.
Podobne podejście, wykorzystujące techniki obrazowania i analizy chemicznej, zostanie zastosowane podczas analizy próbek zbieranych obecnie przez łazik Perseverance, gdy te trafią do ziemskich laboratoriów w latach 30 XXI wieku. Pomogą one naukowcom odpowiedzieć na kluczowe pytania dotyczące Marsa, w tym czy kiedykolwiek istniało na nim życie.
Źródło: Natural History Museum, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock