Rośliny kwiatowe dążą do tego, aby ich nasiona rozprzestrzeniały się na znaczne odległości. Jeśli dotrą gdzieś daleko, to będą "kolonizowały" nowe tereny i rozszerzały swój zasięg występowania. Niektóre nasiona w okresie pylenia są roznoszone przez zwierzęta, inne transportuje woda, a jeszcze inne, jak w przypadku mniszka lekarskiego, wiatr.
Do tej pory uważano, że nasiona mniszka lekarskiego rozprzestrzeniają się bierny sposób - trafiają tam, gdzie poniesie je wiatr. Teorię tę zaczęto jednak podważać. Niektórzy uczeni zauważyli, że pylenie tej rośliny nie jest przypadkowe i zależy od warunków środowiskowych.
Jak wyglądały badania?
Naukowcy z Cornell University i Australian National University chcieli sprawdzić, jak wygląda mechanizm rozsiewania nasion mniszka lekarskiego. W tym celu stworzyli mikrostację w postaci głowy mniszka lekarskiego na łodydze. Wybrali pojedyncze nasiono, a następnie przykleili do niego puch i podłączyli do czujnika generującego siłę, który miał imitować wiatr. Następnie powoli poruszali mikrostacją, aby wywołać efekt ciągnięcia i rejestrowali odrywanie się nasion. Badacze odkryli, że siła potrzebna do oderwania nasion mniszka lekarskiego może się różnić w zależności od kierunku pociągnięcia. Nasiona odrywają się bez wysiłku, gdy są pociągane przez wiatr, ale uparcie trzymają się, gdy są pociągane w kierunku przeciwnym do tego, z którego wieje.
Ponadto badacze odkryli, że oderwanie nasion w kierunku pozytywnym, czyli pod kątem 90 stopni względem główki lub wierzchołka kwiatostanu, wymaga znacznie mniej siły niż w kierunku negatywnym (pod kątem 90 stopni względem łodygi). Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "Journal of the Royal Society Interface".
Badanie wykazało, że chociaż rośliny nie mogą dokładnie kontrolować miejsca, w którym lądują ich nasiona, mogą kontrolować sposób ich odrywania.
Autorka/Autor: anw
Źródło: phys.org
Źródło zdjęcia głównego: 706603819