Upał, który od tygodni trzyma w uścisku półkulę północną, prawdopodobnie pozostanie z nami również w sierpniu. Światowa Organizacja Meteorologiczna ostrzega, że tak długie okresy gorąca będą coraz częstsze nie tylko latem - istnieją przesłanki, że fale gorąca będą nasilać się także w okresie wiosennym.
Lipiec na półkuli północnej jest wyjątkowo gorący - w tym tygodniu termometry pokazały wartości powyżej 40 stopni Celsjusza w rejonie Morza Śródziemnego, południowo-zachodnich Stanach Zjednoczonych czy w Azji. Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) prognozuje, że fale upałów jeszcze z nami pozostaną.
CZYTAJ DALEJ: Dlaczego ten rok jest tak gorący?
Gorąco będzie coraz dotkliwsze
Przewidywania na najbliższe miesiące przekazał agencji Reutera John Nairn, starszy doradca ds. ekstremalnych upałów w WMO.
- W Europie i w pasie wokół półkuli północnej szczyt sezonu fal upałów trwa od stycznia do sierpnia - powiedział. - Meteorologiczne systemy, które są odpowiedzialne za dystrybucję gorąca, są raczej stacjonarne. Powinniśmy więc oczekiwać lub przynajmniej przygotować się na ewentualność, że ekstremalne fale upałów będą trwać do sierpnia - dodał.
Jak zaznaczył, na skutek zmian klimatycznych okresy gorąca będą coraz częstsze, a na dodatek zaobserwujemy je w różnych porach roku.
- Widzimy wyraźny trend wzrostowy średniej temperatury na świecie, który przyczyni się do wzrostu intensywności i częstotliwości fal upałów - wyjaśnił Nairn. - Mamy coraz więcej przesłanek, że fale te nasilą się w okresie wiosennym, tak więc w najbliższej przyszłości zdominują one co najmniej połowę roku - dodał.
Kroki trzeba podjąć jak najszybciej
Według niedawnego raportu agencji ONZ, zeszłego lata z powodu ekstremalnych upałów w Europie zmarło ponad 60 tysięcy osób. Właśnie dlatego tak ważne jest stworzenie planów reagowania na długie okresy wysokich temperatur i podniesienie świadomości na temat zagrożeń.
Ekspert podkreślił, że jednym z głównych czynników napędzających antropogeniczne zmiany klimatu jest spalanie paliw kopalnych. Ograniczenie ich zużycia powinno być pierwszym z wielu kroków w walce z globalnym ociepleniem.
- Ostatecznie nie jest więc niemożliwe naprawienie tej sytuacji, ale jest ona obecna od dłuższego czasu. Nie uda nam się natychmiast wrócić do pierwotnego stanu, ale z pewnością powinniśmy szybko podjąć działania - dodał Nairn.
Źródło: Reuters, WMO, tvmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock