NASA i przedsiębiorstwo Northrop Grumman opóźniają dotarcie statku Cygnus XL do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - podała agencja kosmiczna w komunikacie w środę. Decyzję podjęto po tym, jak podczas manewrów podnoszenia orbity główny silnik statku przedwcześnie się wyłączył. Inżynierowie misji zaczęli opracowywać alternatywny plan manewrów orbitalnych, które mają umożliwić bezpieczne dotarcie pojazdu do ISS.
Dokowanie Cygnus XL na ISS. Problemy z silnikiem na orbicie
Pierwotnie Cygnus XL miał zadokować do stacji w środę 17 września. Nowy termin nie został jeszcze ogłoszony.
We wtorek rano główny silnik statku Cygnus XL wyłączył się wcześniej niż zakładano podczas dwóch manewrów na orbicie - kluczowych w przygotowaniu do dokowania do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. NASA podkreśla jednak, że wszystkie pozostałe systemy statku funkcjonują prawidłowo, a żadnych innych usterek nie stwierdzono.
Pięć ton ładunku
Na pokładzie Cygnusa XL znajduje się ponad pięć ton ładunku dla astronautów i zespołów badawczych pracujących w kosmicznym laboratorium. Znajdują się tam obiekty potrzebne do realizacji eksperymentów naukowych, sprzęt techniczny czy zaopatrzenie dla załogi.
Misja, oficjalnie nazwana Northrop Grumman Commercial Resupply Services 23 (CRS-23), rozpoczęła się 14 września o godzinie 18.11 czasu lokalnego w USA. Statek Cygnus XL został wyniesiony na orbitę za pomocą rakiety Falcon 9 (należącej do firmy SpaceX), która wystartowała z kosmodromu Cape Canaveral na Florydzie.
Po dotarciu w pobliże stacji kosmicznej, Cygnus ma zostać przechwycony za pomocą ramienia robotycznego Canadarm2. Operację przechwycenia przeprowadzi astronauta NASA Jonny Kim, a asystować mu będzie Zena Cardman. Następnie statek zostanie zadokowany do modułu Unity od strony zwróconej ku Ziemi. Zgodnie z planem, pozostanie przyłączony do stacji do marca 2026 roku, pełniąc funkcję "orbitującego magazynu" z wyposażeniem.
Autorka/Autor: jzb/dd
Źródło: NASA, CBS News
Źródło zdjęcia głównego: NASA.gov