Żyją krócej. Czy delfiny zwyczajne wyginą?

Delfin zwyczajny
Delfiny zwyczajne pojawiły się w Bałtyku
Źródło: Facebook.com/MatSail szkolenia żeglarskie, rejsy i eventy
Populacja delfinów zwyczajnych żerujących w północnym Atlantyku nie jest w dobrym stanie. Amerykańscy naukowcy donoszą, że średnia długość życia samic znacząco się skróciła.

Delfiny zwyczajne należą do rodziny delfinowatych (Delphinidae). Około sześciu milionów tych ssaków morskich występuje w wodach tropikalnych i umiarkowanych, co czyni je najliczniejszymi przedstawicielami podrzędu waleni. Zwierzęta te masowo przypływają do Zatoki Biskajskiej, której wody obfitują w ryby stanowiące ich pożywienie. Niestety region ten jest jednym z najbardziej ruchliwych obszarów połowowych w Europie. Chociaż na delfiny się nie poluje, to wiele z nich staje się przypadkowymi ofiarami połowów. Zjawisko to nazywa się przyłowem.

Populacją delfinów żerujących w Zatoce Biskajskiej zainteresowali się naukowcy z amerykańskiego University of Colorado Boulder. Odkryli, że samice żyją średnio o siedem lat krócej niż w 1997 roku. Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie "Conservation Letters".

- Należy pilnie zająć się populacją delfinów żyjących w północnym Atlantyku - powiedział Etienne Rouby, naukowiec z Institute of Arctic and Alpine Researchh (INSTAAR), główny autor badania. - W przeciwnym razie istnieje ryzyko spadku liczebności tego gatunku, a nawet jego wyginięcia - dodał.

Delfin zwyczajny
Delfin zwyczajny
Źródło: Shutterstock

Jak wyglądały badania?

Tradycyjne metody monitorowania opierają się na liczeniu delfinów zauważonych ze statków lub samolotów, jednak zwierzęta te są w ciągłym ruchu i można nie zauważyć zmian zachodzących w ich populacji. - W przypadku gatunków takich jak delfiny, które rozmnażają się powoli i żyją dekady, późne dostrzeżenie problemu może niezwykle utrudnić odbudowę populacji - tłumaczył Rouby.

Naukowcy z University of Colorado Boulder zastosowali inną metodę oceny stanu populacji delfinów zwyczajnych żerujących w Zatoce Biskajskiej - zbadali 759 osobników wyrzuconych na brzeg w latach 1997-2019. Badając ich zęby, określili wiek, w którym zwierzęta padły. Okazało się, że średnia długość życia samic delfinów w Zatoce Biskajskiej przez 22 lata spadła z 24 do 17 lat. Ten spadek spowodował również mniejszą liczbę urodzeń młodych, co sygnalizuje duży spadek rozrodczości tego gatunku.

"Bez nich populacje ryb mogłyby wymknąć się spod kontroli"

Dlaczego delfiny są takie ważne? - Są głównymi drapieżnikami w Zatoce Biskajskiej i odgrywają bardzo ważną rolę w ekosystemie - mówił Rouby. - Bez tych drapieżników populacje ryb mogłyby wymknąć się spod kontroli, a one same z kolei konsumowałyby zbyt dużo planktonu i roślinności, aż w końcu cały system by się załamał - dodał.

Francuski rząd wprowadził w 2024 roku zakaz połowów w styczniu, bo na ogół to w tym okresie delfiny przybywają do wód Zatoki Biskajskiej na żer. Chociaż wstępne doniesienia wskazują, że ten środek ochrony może być skuteczny, Rouby uważa, że zakaz ściślej dostosowany do obecności delfinów w Zatoce Biskajskiej miałby lepsze skutki.

Czytaj także: