Endemiczny gatunek żaby wodnej Telmatobius dankoi, który z powodu działań człowieka jest zagrożony wyginięciem, powoli się odbudowuje. W zoo w Santiago wykluło się 200 kijanek tego gatunku.
W zeszłym roku chilijscy naukowcy wspierani przez zespół z Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) uratowali 14 osobników zagrożonego wyginięciem gatunku żaby - Telmatobius dankoi. Płazy, które ocalono, pochodziły z potoku położonego niedaleko miasta Calama. Przez intensywną działalność górniczą i rozwój przemysłu, rzeki zostały tam mocno zanieczyszczone, część z nich całkowicie wyschła. Osobniki zostały przewiezione do zoo w Santiago.
Szanse na przetrwanie były niewielkie
Andres Charrier z Chilijskiej Sieci Herpetologicznej powiedział, że ich szanse na przetrwanie były niewielkie, bowiem były niedożywione i odwodnione. Ale dzięki wysiłkom pracowników zoo - odpowiedniemu leczeniu, odżywianiu i stworzeniu środowiska zbliżonego do naturalnego - żaby rozmnożyły się.
- Mamy wspaniałe wieści dla światowego ekosystemu. W naszym zoo wykłuło się z 200 kijanek żab z gatunku Telmatobius dankoi. To gatunek endemiczny, który z powodu działań człowieka jest dziś niestety zagrożony wyginięciem. Z tego powodu nasze wysiłki koncentrują się na ochronie fauny naszego kraju - powiedział w środę Felipe Ward, minister odpowiedzialny za ogrody zoologiczne w Chile.
- Nie byłoby to możliwe, gdyby nie niestrudzony i bardzo oddany wysiłek pracowników zoo, którzy musieli odtworzyć dokładne warunki środowiska, aby utrzymać żaby przy życiu - skomentował wielki sukces dyrektorka zoo Alejandra Montalba.
Wsparcie gwiazd
Działania ratunkowe cieszyły się międzynarodowym zainteresowaniem, między innymi ze strony hollywoodzkiego aktora Leonardo Di Caprio.
Autor: anw / Źródło: Reuters