Wracają ograniczenia w swobodzie przemieszczania się w regionie Madrytu w Hiszpanii. Władze chcą powstrzymać w ten sposób rozwój epidemii COVID-19. W ostatnim tygodniu potwierdzono tam tyle przypadków zakażeń koronawirusem, ile wynosi ponad jedna trzecia wszystkich infekcji w kraju.
Wprowadzenie nowych obostrzeń sanitarnych ogłosiła w piątek przewodnicząca autonomicznego regionu Madrytu Isabel Ayuso. Restrykcje obejmą 850 tysięcy osób. Wejdą w życie w następny poniedziałek i będą obowiązywać przez dwa tygodnie.
Ograniczenie w swobodzie przemieszczania się obejmie sześć dystryktów miasta stołecznego oraz siedem pobliskich miast lub gmin. Tam, gdzie notuje się najwyższe przyrosty zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Chodzi o regiony Parlę, Getafe, Alcobendas, Fuenlabradę, Moraleję i San Sebastian de los Reyes. W tych strefach terytorialnych ma obowiązywać zakaz wjazdu i wyjazdu mieszkańców, z wyjątkiem takich sytuacji, jak udanie się do pracy, lekarza, szkoły, sądu, banku czy w celu opieki nad osobami starszymi lub niepełnosprawnymi. Przepisy przewidują także jako przyczynę odstępstwa od tej reguły "siłę wyższą" czy "sytuację absolutnej konieczności".
W wypowiedziach w sobotę dla radia Cope lokalny minister zdrowia, Enrique Ruiz Escudero, stwierdził, że nie jest możliwe wprowadzenie "absolutnej kontroli" mobilności i zarekomendował obywatelom, by jak najwięcej przebywali w domach i wychodzili tylko wtedy, gdy jest to konieczne.
Zamknięte parki, mniej osób w kawiarniach
W objętych restrykcjami strefach do 50 procent ograniczono liczbę klientów w kawiarniach i restauracjach, na tarasach, w ośrodkach sportowych i lokalach handlowych oraz skrócono czas otwarcia tych ośrodków do godziny 22, z wyjątkiem aptek, przychodni, stacji benzynowych oraz innych, uznanych za niezbędne.
Ponadto zostaną zamknięte parki i ogrody miejskie. Do jednej trzeciej ograniczy się przebywanie w miejscach kultu. W pogrzebach będzie mogło uczestniczyć do 15 osób na wolnym powietrzu i 10 w zamkniętych pomieszczeniach krematoryjnych.
W całej autonomicznej wspólnocie Madrytu maksymalna liczba osób, które będą mogły spotkać się towarzysko, została ograniczona z 10 do sześciu osób, zarówno w miejscach publicznych, jak i prywatnych.
Gwardia Cywilna i policja lokalna będą przeprowadzały wyrywkowe kontrole, by wymusić respektowanie nowych norm sanitarnych. Za ich nieprzestrzeganie grozi kara pieniężna.
Rośnie liczba zakażeń
Regionalny rząd zapowiedział przeprowadzenie ponad 855 tys. szybkich testów na SARS-CoV-2 w strefach, gdzie liczba zakażeń przekracza 1000 na 100 tys. mieszkańców. W takich obszarach żyje 13 proc. mieszkańców regionu stołecznego, a obejmują 24 proc. zakażonych - pisze "El Pais".
Podjęcie dalszych środków dla powstrzymania rozwoju epidemii ma na celu uniknięcie ogłoszenia stanu wyjątkowego i całkowitej blokady miasta, co - według Ayuso - oznaczałoby "katastrofę gospodarczą".
W piątek autonomiczny region Madrytu odnotował ponad 1200 nowych przypadków zakażenia w ciągu 24 godz. oraz 33 zgony. W ciągu ostatniego tygodnia w Madrycie odnotowano 26 tys. infekcji, czyli ponad jedną trzecią wszystkich zakażeń w Hiszpanii. Według danych portalu worldomteres.info, w całym kraju potwierdzono do tej pory prawie 660 tysięcy zachorowań. Zmarło ponad 30 tysięcy osób.
Autor: ps / Źródło: PAP, worldometers.info