Wyjątkowy - choć wcale nie najsilniejszy - rozbłysk słoneczny miał miejsce w piątek 31 sierpnia. Zjawisko zaowocowało widowiskowym wybuchem protuberancji - wijącej się i kolorowo błyskającej plazmy - oraz pojawieniem się zórz polarnych nad USA.
W piątek 31 sierpnia o godz. 21.45 czasu polskiego na Słońcu miał miejsce średniej wielkości rozbłysk, podczas którego doszło do tzw. koronalnego wyrzutu masy (CME).
Choć CME był tylko częściowo zwrócony w kierunku Ziemi, a do Niebieskiej Planety dotarła jedynie jego niewielka ilość - co oznacza, że na Ziemi nie wystąpią żadne poważne zakłócenia związane z pojawieniem się w obłoku plazmy - rozbłysk jest wart odnotowania.
Zjawiskowy wybuch protuberancji, zorze
Po pierwsze towarzyszył mu jeden z najbardziej spektakularnych wybuchów protuberancji - jasnych struktur plazmy, które wiją się ponad brzegiem tarczy słonecznej - jakie kiedykolwiek udało się nagrać satelicie naukowemu Solar Dynamics Observatory.
Po drugie rozbłysk zaowocował pojawieniem się zórz polarnych m.in. na niebie nad amerykańskimi stanami Nowy Jork i Minnesota.
Zobaczcie sami!
Autor: map/ŁUD / Źródło: NASA, accuweather.com