Ulice Jerozolimy zabieliły się po opadach śniegu. W wielu regionach Izraela intensywnie padał deszcz i wiał porywisty wiatr. Trudne warunki atmosferyczne panowały również w Strefie Gazy.
W środę w Jerozolimie szkoły były zamknięte, a na ulice wyjechały pługi, aby pomóc w usuwaniu nadmiaru śniegu. Modlący się przy Ścianie Płaczu stali w śniegu i chłodzie.
Jak podaje portal The Times of Israel, mieszkańcy Jerozolimy mogli zobaczyć ulice miasta w zimowej scenerii pierwszy raz od kilku lat.
Śnieg przykrył ulice Jerozolimy oraz górskich terenów położonych wokół stolicy kraju. W pozostałych regionach padał intensywny deszcz i wiał porywisty wiatr. Zrobiło się zimno, więc mieszkańcy postanowili się ogrzać. Jak podało Izraelskie Przedsiębiorstwo Elektryczne, pobite zostały rekordy wszech czasów pod względem zużycia energii elektrycznej.
Służby w gotowości
W związku z prognozowanym załamaniem pogodowym władze Jerozolimy przygotowały 150 pługów śnieżnych, ciągników i solarek. Lotnisko Ovda na południu kraju w środowy wieczór odwołało wszystkie loty z powodu silnych porywów wiatru oraz bardzo ograniczonej widzialności.
Noc ze środy na czwartek w całym kraju upłynęła pod znakiem gwałtownej pogody. Tam, gdzie nie padał śnieg, ostrzegano przed burzami, ulewnym deszczem, gradem i podmuchami wiatru osiągającymi prędkość dochodzącą w porywach do 100 kilometrów na godzinę.
Aura doprowadziła do szkód również w Strefie Gazy - tam drzewo przewróciło się na samochód. Kierowcy nic się nie stało.
Dodatkowo znad Egiptu do Izraela wraz z silnymi porywami wiatru nadpłynęła fala pyłu i kurzu, powodując znaczne pogorszenie jakości powietrza w ciągu dnia. Przeczytaj więcej o tragicznych skutkach tej burzy piaskowej.
Autor: dd/aw / Źródło: Reuters, jpost.com, timesofisrael.com