Silne opady deszczu i porywy wiatru nawiedziły Wyspy Kanaryjskie. W kilku regionach wydano ostrzeżenia przed niekorzystną aurą.
Ulewne deszcze nawiedziły w czwartek Wyspy Kanaryjskie. Opady wywołała fala chłodu, która nawiedziła archipelag w czwartek. Pojawiły się też silne porywy wiatru.
Żółte i pomarańczowe alerty
W piątek Hiszpańska Państwowa Agencja Meteorologicza (AEMET) wydała żółte alerty ostrzegające o ryzyku porywistego wiatru i ulewnych deszczy dla Teneryfy, Gran Canarii, La Gomery, El Hierro i Lanzarote.
Ponadto na wyspach La Palma, El Hierro, Teneryfa, Lanzarote i Fuerteventura w niektórych rejonach obowiązują pomarańczowe ostrzeżenia przed falami, które mogą sięgać sześciu metrów.
Może powiać jeszcze mocniej
AEMET prognozuje, że spadnie do 15 litrów na metr kwadratowy deszczu. Ponadto w sobotę rano w sporej części archipelagu pojawi się wiatr o porywach sięgających do 70 kilometrów na godzinę. Na szczytach i we wschodniej części La Palmy może być jeszcze silniejszy.
Prognozy mówią, że deszcz utrzyma się co najmniej do soboty. Porywisty wiatr da się we znaki mieszkańcom Wysp Kanaryjskich jeszcze w niedzielę.
Niezbyt deszczowe miejsce
Średnio przez cały listopad na Wyspach Kanaryjskich spada 14 l/mkw. deszczu. Chociaż obecne opady już przekroczyły normę, nie są to największe ulewy jakie zarejestrowano na tych terenach. 25 listopada 1989 roku na Lazarote spadło 49,3 l/mkw. Wtedy całkowite opady roczne sięgnęły 80,9 l/mkw.
Autor: kw/map / Źródło: Reuters, thecanarynews.com, holiday-weather.com