Przez miasto Port Orchard, w zachodniej części stanu Waszyngton, przeszło tornado. Wirujący lej miał ponad 200 metrów szerokości, a wiatr wiał w nim z prędkością ponad 190 kilometrów na godzinę.
W czwartek w mieście Port Orchard, położonym na półwyspie Kitsap w stanie Waszyngton, pojawiło się tornado. Jak poinformowała amerykańska Narodowa Służba Pogodowa w Seattle (The National Weather Service - NWS) tornado miało kategorię EF2. Według ulepszonej skali Fujity, która obowiązuje od 2007 roku, EF2 oznacza wiatr o prędkości od 179 do 218 kilometrów na godzinę. Wiatr zrywa dachy z solidnych konstrukcji, wyrywa drzewa z korzeniami, a także podnosi z ziemi lekkie samochody.
Zniszczone domy
Wiało z prędkością 193-209 km/h. Wirujący lej miał około 228-274 metry szerokości i dotknął ziemi na około pięć minut. Żywioł uszkodził 450 budynków, powalił drzewa i zerwał linie energetyczne. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
- Wiele osób nazywa to cudem - powiedział meteorolog NWS w Seattle, Logan Johnson.
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa powiedziała, że to najsilniejsze tornado, które pojawiło się w stanie Waszyngton od 1986 roku.
Autor: anw/aw / Źródło: ENEX