Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia dla Pomorza. W ciągu najbliższej doby w tym regionie możliwe jest przekroczenie stanu ostrzegawczego na Wiśle.
Wisła nadal stanowi zagrożenie. Tym razem niebezpiecznie może być na Pomorzu.
Ostrzeżenie hydrologiczne drugiego stopnia
W województwie pomorskim wydano ostrzeżenia drugiego stopnia. Na Wiśle w rejonie Tczewa obserwowany jest wzrost poziomu wody w strefie wody wysokiej. W ciągu najbliższej doby przewiduje się przekroczenie stanu ostrzegawczego. Alert będzie obowiązywał do godziny 18 w piątek.
Na Pomorzu, w związku z przemieszczaniem się fali wezbraniowej przez Włocławek, w ujściowym odcinku Wisły przewiduje się wzrosty stanów wody powyżej stanów ostrzegawczych. Sytuacja hydrologiczno-meteorologiczna w Zatoce Gdańskiej nie spowoduje utrudnień w odpływie wody z Wisły do morza. Alert wygaśnie w sobotę w południe.
Czym są ostrzeżenia hydrologiczne drugiego stopnia?
Zgodnie z definicją IMGW informują o tym, że stany wody (obserwowane lub prognozowane) układają się w strefie powyżej stanów ostrzegawczych, lecz poniżej stanów alarmowych.
Sytuacja na rzekach
Około godziny 17 stany alarmowe wód były przekroczone w miastach:
- Kępa Polska na rzece Wisła (woj. mazowieckie),
- Wyszogród na rzece Wisła (woj. mazowieckie),
- Jawiszowice na rzece Wisla (woj. małopolskie),
- Trybsz na rzece Białka (woj. małopolskie).
Na poniższej mapie oznaczony został kolorami stan wody w rzekach. Niebieskie kropki to stacje hydrologiczne w naszym kraju, w których zbierane są aktualne informacje hydrologiczne:
Na poniższej mapie oznaczony został kolorami stan wody w rzekach. Niebieskie kropki to stacje hydrologiczne w naszym kraju, w których zbierane są aktualne informacje hydrologiczne:
Przekroczone stany ostrzegawcze na Kujawach
Przez województwo kujawsko-pomorskie przechodzi fala wezbraniowa na Wiśle, ale sytuacja jest pod kontrolą - poinformowali w czwartek we Włocławku wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz i prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca. W związku z większym napływem wody zwiększono przepływ wody przez stopień wodny we Włocławku.
Obecnie dopływ wody do tamy wynosi 3600 metrów sześciennych na sekundę, a zrzut - 4000 metrów sześciennych na sekundę. Stan wody na wodowskazie we Włocławku wynosi 534 centymetrów, przy stanie ostrzegawczym 530 i alarmowym - 650 cm.
- Fala wezbraniowa przechodzi przez województwo kujawsko-pomorskie. Sytuacja jest poważna, ale stabilna. Mamy przekroczone stany ostrzegawcze, woda w niektórych miejscowościach, takich, jak Toruń czy Chełmno może przekroczyć stany alarmowe, ale nieznacznie. Mamy kontrolę nad wszystkim. Wprowadzenie pogotowia przeciwpowodziowego w gminach nadwiślańskich spowodowało przygotowanie się wszystkich służb na wypadek trudniejszych sytuacji, chociaż ich nie przewidujemy - powiedział na konferencji wojewoda Bogdanowicz.
Prezes PGW Wody Polskie Przemysław Daca podkreślił, że stopień wodny we Włocławku jest obiektem szczególnej troski, gdyż jest to samotny stopień wodny na Wiśle.
- Mamy poważną sytuację, ale pod kontrolą. Nasze służby działają, monitorują sytuację, zbieramy na bieżąco wszystkie analizy i dane meteorologiczne i hydrologiczne. W tej chwili mamy falę wezbraniową, która jest trochę większa niż planowaliśmy na początku, to powoduje, że musimy trochę więcej wody zrzucać ze zbiornika, a to może spowodować, że w Toruniu możemy mieć przekroczone stany alarmowe, ale nieznacznie. Nie spowoduje to żadnych perturbacji dla mieszkańców, może tak jak w Warszawie będą zalane brzegi i promenada - zaznaczył Daca.
Autor: anw,dd/rp / Źródło: PAP, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock