Para żurawi najpierw nieśmiało flirtuje, później zaczynają się podskoki i wzajemne ukłony. Niezwykły taniec godowy żurawi sfotografował Dariusz Domagała z Olesna (woj. opolskie).
Serię zdjęć wzajemnie adorujących się ptaków wykonał nad Liswartą. By sfotografować taki widok mężczyzna musiał wstać wczesnym rankiem. Jednak do wykonania tych ujęć szykował się od dawna.
- Miłośnikiem ptaków jestem od wielu lat. Żurawie pojawiły się u nas stosunkowo niedawno. Są bardzo płochliwe, dlatego od 4 lat próbowałem zrobić im zdjęcie. Mam specjalne miejsce, które nie ingeruje w zachowanie zwierząt. Jednak często z takiego "polowania" niewiele wynika - mówi Domagała.
Cieszy się, że tym razem się udało. Od 4 rano czekał w lesie na przylot ptaków. Po paru godzinach leżenia w ukryciu żurawie się pojawiły. - Chodzi o to, by ich nie wystraszyć i nie dać się im zajść. Tym razem miałem wielkie szczęście - opowiada mężczyzna.
"Niesamowite przeżycie"
Najpierw ptaki pojawiły się tuż obok leżącego fotografa. - Tańcowały jakieś 2 metry ode mnie. Nie spodziewałem się zobaczyć żurawia z takiej odległości. To było niesamowite przeżycie i tym razem to ja się dałem zaskoczyć - wyznaje Domagała.
Piękne i pocieszne ptaki
Później ptaki przeszły na środek zielonej polany. - Tu rozpoczęły się gody z prawdziwego zdarzenia. Samiec wyginał się przed partnerką, tańczył przed nią, prężył się i wyciągał skrzydła. Ani na chwilę nie przestawały, non-stop chodziły i podskakiwały. To bardzo piękne i pocieszne ptaki - twierdzi autor zdjęć.
W zasięgu wzroku fotografa było najpierw sześć ptaków, później doleciała kolejna para. Na zdjęciach Domagały, obok samca i samicy, widać trzeciego żurawia. - To był taki dominujący samiec. Walczył, nie umiał się dogadać i pogonił tego pierwszego, któremu wcześniej szło całkiem nieźle - kwituje fotograf.
Autor: tam/i / Źródło: TVN24 Wrocław