Władze regiony Dżammu i Kaszmir, który do 2019 roku był jednym z indyjskich stanów, podjęły decyzję o wycięciu tysięcy topoli w obawie przed potencjalnym nasileniem objawów choroby COVID-19. Pomimo protestów lekarzy i ekologów, wycinka ma być kontynuowana.
Wszystko z powodu petycji, która wpłynęła do sądu najwyższego Dżammu i Kaszmiru, będącego obecnie terytorium związkowym. W petycji napisano, że z powodu alergenu pochodzącego z pyłku topoli i jego działania na układ oddechowy, infekcje związane z chorobą COVID-19 mogą się potencjalnie nasilać.
Biały puch topolowy to nie pyłek
Sąd zdecydował się na wycięcie żeńskich topoli, które wiosną wytwarzają kępy nasion przypominające bawełnę i są rozsiewane dzięki wiatrowi.
Na pomoc drzewom ruszyli lekarze i ekolodzy.
- To całkowicie błędne określenie, że bawełna topolowa działa jak alergen - stwierdził Tajamul Hussain Shah z Wydziału Pulmonologicznego Instytutu Nauk Medycznych Sher-i-Kashmir w Śrinagarze.
Dlaczego? Otóż ziarna pyłku topoli pochodzą ze zwisających kotków, które rozwijają się wczesną wiosną (w Polsce w okolicy marca). Niedługo potem pojawia się wysokie stężenie ziaren pyłku - czyli następuje pylenie. W kolejnych wiosennych tygodniach (w naszym kraju na przełomie maja i czerwca) żeńskie okazy topoli owocują. Dojrzałe owoce to nasiona otoczone białym puszkiem. Okres ten zbiega się z początkiem pylenia traw i to one są najczęściej są przyczyną objawów uczulenia. Alergicy, których uczulają trawy, obwiniają za to biały puch topoli, mylnie uważany za pyłek. Choć masowe pojawianie się białego puchu może podrażniać błonę śluzową nosa oraz spojówki, to nie ma on właściwości uczulających.
Z kolei ekolodzy dodali, że pyłek pochodzi z męskich drzew. Jak dodali, zarówno pyłek, jak i nasiona z białym puchem nie stanowią większego zagrożenia dla dróg oddechowych, w przeciwieństwie do pyłków innych roślin kwitnących wiosną.
- Należy ponownie przeanalizować powód wycinki drzew - grzmieli w ubiegłym tygodniu na rozprawie sądowej.
Dalsza wycinka i tak nastąpi
Rządzący w wielu regionach Dżammu i Kaszmiru wydali polecenie wycinki żeńskich okazów topoli w ciągu tygodnia, argumentując, że ich wpływ na ludzki organizm może być mylony z infekcją koronawirusową i powodować "niepotrzebną panikę".
Ponadto podano, że osoby, które nie zastosują się do polecenia, odpowiedzą za naruszenie przepisów dotyczących zarządzania kryzysowego. Władze obiecały zaangażować policję i pracowników lasów państwowych, jeśli wycinka nie zostanie przeprowadzona wystarczająco szybko.
Według danych udostępnionych przez władze Indii, których Dżammu i Kaszmir był stanem, liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem sięga prawie 12,5 tysiąca osób. Wiadomo, że na COVID-19 zmarły 423 osoby, a wyzdrowieć udało się ponad 1,5 tysiąca zakażonym.
Autor: kw/map / Źródło: Reuters, worldometers.info
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock /