Jak poinformowała we wtorek rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos, z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) ucieka powietrze w ilościach przekraczających normy. - Sprawdzamy wszystkie dane - powiedział Kenny Todd z NASA.
Wyciek został zlokalizowany w jednym z modułów serwisowych, a załoga złożona z amerykańskiego astronauty Chrisa Cassidy'ego oraz rosyjskich kosmonautów Anatolija Iwaniszyna i Iwana Wagnera planuje wyeliminować go w najbliższych dniach - poinformował Siergiej Krikalow, dyrektor wykonawczy Roskosmosu, cytowany przez rosyjską agencję RIA-Nowosti.
- W tym momencie uważamy, że to w segmencie rosyjskim, w obszarze modułu serwisowego. Sprawdzamy wszystkie dane z testu - powiedział cytowany przez Agencję Reutera zastępca dyrektora Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Kenny Todd z NASA.
Brak zagrożenia dla życia i zdrowia
W oświadczeniu opublikowanym na swojej stronie internetowej Roskosmos napisał, że wyciek zlokalizowano w module Zwiezda, należącym do rosyjskiej części stacji. Dodano, że sytuacja nie stwarza zagrożenia dla życia i zdrowia załogi oraz nie utrudnia dalszej pracy ISS.
Roskosmos poinformował także, że na stację może zostać dostarczane dodatkowe powietrze.
Autor: dd/aw / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: NASA