Sakurajima, wulkan znajdujący się na południu japońskiej wyspy Kiusiu, wybuchł w niedzielę. Mieszkańcom Kagoshimy, która leży u jego stóp, zafundował zarówno spektakularne widoki, jak i poważne utrudnienia.
Meteorolodzy z Kagoshimy podają, że do erupcji doszło o godz. 16.41 czasu lokalnego (9.41 czasu polskiego). Wydobywający się z Sakurajimy pył wzniósł się na wysokość pięciu kilometrów, a dla tego wulkanu to rekord.
Zauważono także, że z krateru wydostał się także tzw. materiał piroklastyczny (sa to rozkruszone skały, a także fragmenty zakrzepłej lawy). Pokonał on drogę prawie jednego kilometra w dół południowo-wschodniego zbocza wulkanu o wysokości 1,117 km.
Maski chirurgiczne, sprzątanie
Przez pył, który opadał na miasto, mieszkańcy Kagoshimy nie mogli wychodzić z domów bez zabezpieczenia swoich dróg oddechowych maskami chirurgicznymi. Drobinki z Sakurajimy nie tylko nie pozwalały swobodnie zaczerpnąć powietrza, lecz także osiadały m.in. na samochodach, zmuszając ich właścicieli do nieustannego sprzątania.
Autor: map/rs / Źródło: Reuters TV