Świat nauki jest już prawie zgodny, że klimat się zmienia, także za sprawą działalności człowieka. Obecne przemiany zachodzą tak szybko, że możemy nie nadążyć z przystosowaniem się do nich. Problem zmian klimatycznych poruszyła fundacja WWF w filmie "Punkt krytyczny. Energia odNowa" oraz towarzyszącymi mu krótszymi odcinkami.
Przez miliony lat przyroda rządziła się własnymi prawami, to natura regulowała klimat Ziemi. Później coś się zmieniło. My, ludzie, zaczęliśmy przekształcać świat - między innymi dzięki paliwom kopalnym. Naukowcy są już niemal pewni, że klimat podlega zmianom, wciąż jednak zdarzają się osoby, które pytają: czy człowiek ma z tym coś wspólnego? Czy to nasz problem?
Arktyka wskaźnikiem przyszłych zmian w Polsce
- W rejonach polarnych, a szczególnie w Arktyce, jest klucz do zrozumienia tego, co będzie zachodziło na naszych szerokościach [geograficznych - red.]. To jest coś, co będzie na każdego z nas wpływało - mówił dr hab. Piotr Kukliński z Instytutu Oceanologii PAN.
Polscy naukowcy badają Arktykę i wpływ zmian klimatu na ten obszar między innymi z pokładu statku Oceania. Obserwują stworzenia, żyjące na dnie oceanu.
- Jest grupa organizmów czysto arktycznych, które potrzebują tej niskiej temperatury wody do życia - tłumaczył dr Kukliński. - Każde podwyższenie może spowodować to, że one nie będą miały gdzie uciec, bo cieplejsze wody mamy, ale już tych zimniejszych możemy nie mieć. Część organizmów będzie musiała po prostu wyginąć - podkreślił. Naukowiec dodał, że zmiany zachodzą dużo szybciej, niż przewidywały to modele matematyczne.
Spalanie paliw kopalnych głównym winowajcą
Klimat był stabilny przez tysiące lat. Lądy i oceany emitowały do atmosfery praktycznie tyle dwutlenku węgla, ile same pochłaniały. Sytuacja zmieniła się drastycznie od czasu rewolucji przemysłowej. W XVIII wieku rozpoczęto przechodzenie na przemysłową produkcję fabryczną.
- Rewolucja przemysłowa przyniosła szybki wzrost zużycia paliw kopalnych - mówił Marcin Popkiewicz, fizyk i analityk megatrendów - Nasze emisje dwutlenku węgla ze spalania paliw kopalnych są główną przyczyną obecnej zmiany klimatu - zaznaczył.
W ciągu ostatnich stu lat stężenie dwutlenku węgla w atmosferze wzrosło o jedną trzecią. Jest to poziom, z jakim nie mieliśmy do czynienia od setek tysięcy lat. Drastycznie wzrosła również temperatura. W ostatnim stuleciu zanotowaliśmy wzrost temperatury powierzchni Ziemi o jeden stopień Celsjusza.
Kiedy ponad 20 tysięcy lat temu Ziemia znajdowała się w maksimum ostatniej epoki lodowej, temperatura była niższa o cztery stopnie niż obecnie. Takie ocieplenie było wielką zmianą, jednak to był długotrwały proces.
"Względnie bezpieczny" wzrost o dwa stopnie
Jeżeli spalimy wszystkie dostępne na świecie paliwa kopalne, to w czasie kilkadziesiąt razy krótszym niż te 20 tysięcy lat doprowadzimy do dwukrotnie większej zmiany temperatury. Jeśli powstrzymamy emisje gazów cieplarnianych do połowy tego stulecia, uda się utrzymać wzrost temperatury na względnie bezpiecznym poziomie dwóch stopni.
Zmiany, które postępują obecnie, odbywają się w zastraszającym tempie. Szybkość tych przemian może stać się tak wysoka, że nie nadążymy z przystosowaniem się do nich. Nie nadążymy z produkcją żywności, zapewnieniem dostępu do wody, czy ze zmianą miejsca do życia.
Ekstrema dotkliwe w Kenii
Rozpocznie się walka o przetrwanie, którą już teraz toczą między innymi mieszkańcy Afryki. W stolicy Kenii, Nairobi, znajdują się największe slumsy na całym kontynencie. W takich warunkach ekstremalne zjawiska pogodowe szybko prowadzą do tragedii.
- Tutaj, w Huruma, zawalił się sześciopiętrowy budynek. A tam, po drugiej stronie, przepływa rzeka Nairobi - mówił Kenneth Mugambe z organizacji "Misja Nadziei". Po gwałtownej ulewie rwąca rzeka podmyła blok. Pod gruzami zginęło ponad 50 osób.
- Duży deszcz bywa niszczącą siłą - mówił John Irungu Thathee z jednostki strażackiej hrabstwa Muranga, na północ od Nairobi. - Teraz mamy tutaj takie deszcze, że ziemia musi się osuwać - dodał. Strażaków, którzy mogliby walczyć ze skutkami żywiołów, jest w Kenii niewielu. Kenijczyków szkolą między innymi Polacy.
Musimy przyzwyczaić się do gwałtownej pogody
Problem nasilania się ekstremalnych zjawisk pogodowych i większej częstości ich występowania dotyczy nie tylko Afryki. Do gradobić, susz, powodzi, czy trąb powietrznych będą musieli przyzwyczaić się ludzie ze wszystkich kontynentów.
W 2017 roku fundacja WWF wypuściła film "Punkt krytyczny. Energia odNowa". Produkcja ma pokazać, w jakim punkcie zmian klimatu jesteśmy i co możemy z tym zrobić, by zapewnić sobie szansę na bezpieczną przyszłość. Filmowi towarzyszą dodatkowe odcinki, przybliżające dokładniej problemy poruszone w produkcji.
Zobacz cały odcinek pt. "Klimat się zmienia"
Autor: ao/map / Źródło: WWF
Źródło zdjęcia głównego: WWF