Jeszcze dwa tygodnie temu ulice 11-milionowego Wuhanu tętniły życiem. Od momentu wprowadzenia kwarantanny miasto, które uważane jest za źródło koronawirusa, zmieniło się całkowicie. Widać to na opublikowanych właśnie zdjęciach satelitarnych.
Położone nad brzegiem rzeki Jangcy miasto Wuhan ma 11 milionów mieszkańców, czyli około sześciu razy więcej niż Warszawa.
Pod koniec grudnia 2019 w Wuhanie pojawił się pierwszy przypadek zakażenia nowym, niezidentyfikowanym wcześniej typem koronawirusa (2019-nCoV). Wielomilionowe miasto uważane jest za epicentrum koronawirusa.
To właśnie dlatego chińskie władze wprowadziły rygorystyczne środki kwarantanny, zakazując opuszczania miasta. Od tamtej pory nie działa transport publiczny, a drogi dojazdowe są zamknięte. Ograniczenia dotyczą także ruchu lotniczego.
Zdjęcie satelitarne Wuhanu wykonane 28 stycznia przedstawia most będący jedną z kluczowych przepraw nad rzeką Jangcy. Na fotografii widać całkowicie pustą drogę. Ujęcie satelitarne tego samego miejsca z 12 stycznia, czyli kilkanaście dni przed wprowadzeniem kwarantanny, pokazuje tę samą trasę pełną samochodów.
Na drugiej parze porównywanych zdjęć widać okolicę dworca kolejowego, która zwykle jest bardzo zatłoczone. 28 stycznia nie widać ani samochodów, ani pociągów.
Coraz więcej przypadków zakażenia
Według najnowszych danych bilans ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa wzrósł do 170 osób. Łącznie zakażonych jest ponad 7800 osób. Liczba potwierdzonych zakażeń nowym koronawirusem przekroczyła już liczbę potwierdzonych w Chinach kontynentalnych zakażeń wirusem SARS (zespół ostrej niewydolności oddechowej) w czasie epidemii z przełomu 2002 i 2003 roku. Było ich wtedy 5327. SARS zabił na świecie ponad 700 osób, w tym 349 w Chinach kontynentalnych.
Autor: anw/aw / Źródło: Reuters