Dwa młode słonie wpadły do wykopanej w ziemi dziury i nie mogły samodzielnie się z niej wydostać. W akcji na Sri Lance kluczową rolę odegrała koparka.
Dół, do którego w poniedziałek wpadły zwierzęta, znajdował się na prywatnej posesji. Miejscowi twierdzili, że wcześniej dwie słonice próbowały uratować swoje młode. Niestety bezskutecznie.
Podniesiono go koparką
Służby zajmujące się ochroną dzikiej przyrody musiały użyć koparki, aby wykopać drogę do wolności dla małych słoni. Po tym, jak usunięto część ziemi, jeden z nich natychmiast wydostał się z dziury i pobiegł do swojej matki. Drugie ze słoniątek nie mogło poradzić sobie z wyjściem i zaczęło rozpaczliwie krzyczeć. Wtedy za pomocą koparki podsadzono zwierzę, dzięki czemu było w stanie się uwolnić. Zamiast jednak pobiec do matki, pozostało w pobliżu ratowników, spoglądając w ich kierunku. Dopiero głośne petardy nakłoniły go do powrotu do dżungli.
Autor: ml/aw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters