Zalane ulice, garaże i piwnice - to skutki ulew, które przeszły nad Szczecinem w środę oraz w nocy ze środy na czwartek. W ciągu doby w mieście spadło prawie 100 litrów wody na metr kwadratowy. Na obszarze całego województwa zachodniopomorskiego strażacy w związku z pogodą interweniowali kilkaset razy.
Intensywny deszcz na Pomorzu Zachodnim zaczął padać w środę po południu. Jak podał rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej kapitan Tomasz Kubiak, do północy na terenie województwa zanotowano 237 interwencji.
Następnie podano, że do godz. 10 w czwartek w całym regionie odnotowano 333 zdarzenia związane z pogodą, w tym najwięcej w Szczecinie - 205, w Policach - 53 i w Gryfinie - 39.
Do interwencji konieczne było zadysponowanie jednostek strażackich z sąsiednich powiatów.
"Żołnierze WOT zostaną skierowani do pomocy w akcji usuwania skutków nawałnic w Szczecinie. Ponad 100 terytorialsów oraz 6 pojazdów będzie wspierać działania Państwowej Straży Pożarnej" - napisał w czwartek na Twitterze minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
"Wody jest powyżej pasa"
- W godzinach wieczornych dostawaliśmy bardzo dużo zgłoszeń, było ich około kilkudziesięciu. Były to generalnie podtopienia domów jednorodzinnych. Dochodziło do zalań ulic. Teraz mamy zgłoszenia z domów wielorodzinnych, gdzie dochodzi do zalania piwnic i garaży podziemnych - mówił w czwartek w rozmowie z TVN24 rzecznik straży pożarnej w Szczecinie.
- Szkody są bardzo duże. U nas może nie, ale u sąsiadów widać, że wody jest powyżej pasa - opisywał jeden z poszkodowanych mieszkańców. Jak relacjonował, studzienki nie nadążają z odprowadzaniem wody, dlatego ta jest wyrzucana przez umywalki i toalety.
Zalania ulic i posesji dotyczą większości miasta, nieprzejezdne są między innymi ulice Andrzeja Struga na prawym brzegu i Szczawiowa. Zalana została autostrada ze Szczecina do Berlina.
Prawie 100 litrów w ciągu doby
Według odczytów z posterunków opadowych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej za 24 godziny, opady były najsilniejsze w strefie przemieszczania się centrum niżu Xero wzdłuż linii Doliny Dolnej Odry. W Szczecinie do godz. 8 w czwartek spadło 96 litrów wody na metr kwadratowy. Jeszcze większe opady wystąpiły w Niemczech, w tym na przykład w mieście Angermünde - 167 l/mkw.
Jak zaznaczyła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, "to, że z tym niewielkim niżem związane będą silniejsze opady było wiadomo. W lecie to norma, że spada do 40-60 litrów deszczu w ciągu doby. Ale opady rzędu 100-170 litrów przeszły oczekiwania".
Jak prognozują synoptycy, padać na Pomorzu Zachodnim szybko nie przestanie. Do godziny 20 w czwartek obowiązuje alert drugiego stopnia IMGW przed intensywnymi opadami deszczu z burzami.
Wyższy poziom wody w rzekach
Po rzęsistych opadach gwałtownie podniósł się poziom rzek Odry i Iny. Zachodniopomorskie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega przed lokalnymi podtopieniami. Już teraz poziom wody w zalewie szczecińskim osiągnął stan ostrzegawczy - 540 centymetrów i nadal rośnie. Również na Odrze w punktach pomiaru - na Moście Długim i Podjuchach - woda niebezpiecznie się podnosi.
Autor: ps / Źródło: PAP, TVN24, IMGW, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24