Torebki wypełnione wodą pełną bakterii i glonów mogłyby stanowić system podtrzymywania życia na statkach kosmicznych. NASA na rozwinięcie dobrze rokującej koncepcji tzw. Wodnych Ścian wyłożyła 100 tys. dolarów.
Nie od dziś wiadomo, że przyroda sama doskonale radzi sobie m.in. z oczyszczaniem powietrza i wody, przetwarzaniem odpadów, a także produkowaniem pożywienia. Wszystko to, do czego człowiek musi używać bardzo skomplikowanych narzędzi Matce Naturze przychodzi bez wysiłku.
Naukowcy z NASA postanowili wykorzystać drzemiące w przyrodzie możliwości, żeby móc odejść od dotychczasowego - często awaryjnego, a także drogiego - systemu podtrzymywania życia stosowanego m.in. na załogowych statkach kosmicznych. System podtrzymywania życia to grupa urządzeń, które zapewniając powietrze, wodę i pożywienie, pozwalają człowiekowi przetrwać we wrogim mu środowisku.
"Wodne Ściany" rozwiązaniem
Receptą na odejście od elektroniki i mechaniki mają być "Wodne Ściany" (ang. "Water Walls"), czyli pokrywające ściany statku kosmicznego sześciokątne polietylenowe worki wypełnione wodą. Zawierałyby one bakterie, glony oraz inne występujące w naturze filtry, za sprawą których powietrze i woda zostałyby oczyszczone, a jedzenie - zapewnione.
Jedyną mechaniczną część wodnych ścian stanowiłaby pompa, dzięki której zanieczyszczony płyn - np. szara woda, czyli woda ściekowa zabrudzona m.in. podczas kąpieli - trafiałby do punktu, w którym byłby oczyszczany.
100 tys. dolarów na rozwój
"Wodne ściany" miałyby pięć głównych zadań. Po pierwsze sprawiałyby, że lżej zanieczyszczona woda znów nadawałaby się np. do mycia. Po drugie dzięki nim tzw. czarna woda - czyli woda zanieczyszczona fekaliami - zostałaby przetworzona na odpady stałe. Trzecim zadaniem byłoby oczyszczanie powietrza poprzez usuwanie z niego dwutlenku węgla, a czwartym - zapewnienie załodze statku ochrony przed promieniowaniem. Piąte zadanie to hodowla nadających się do jedzenia glonów.
NASA, która w wodnych ścianach upatruje przyszłości swoich załogowych misji, na razie wyłożyła na rozwijanie pomysłu 100 tys. dolarów.
Autor: map/rs / Źródło: NASA, popsci.com